Śmierć w zakonie i śmierć zakonu

Dla braci śmierć mnicha w podeszłym wieku nie jest ciężką próbą. W klasztorze śmierć jest spokojna. Wraz z wiekiem mnisi się uświęcają. Mam na myśli naszego dobrego ojca Josepha Gajarda. Bał się śmierci. Bóg pozwolił mu przezwyciężyć ten lęk. Umarł zwyczajnie, odpoczywał w swoim pokoju. Od dwóch dni był zmęczony. Ojciec Joseph zgasł jak świeca. Lekki wietrzyk zagarnął jego duszę. (Nicolas Diat, „Czas umierania. Ostatnie dni życia mnichów”, Warszawa 2018, s. 79.)