„Zwracamy się do Niej tym imieniem, bo Ona sama w Lourdes tak swoje Imię podać raczyła: Niepokalane Poczęcie” – pisał w 1940 roku św. Maksymilian Kolbe, wyjaśniając poszczególne słowa Aktu poświęcenia się Niepokalanej.

O Niepokalana,
nieba i ziemi Królowo,
Ucieczko grzesznych i Matko nasza najmiłościwsza,
Ty, której Bóg cały porządek miłosierdzia powierzyć raczył,
ja, niegodny grzesznik, rzucam się do stóp Twoich,
kornie błagając, abyś mnie całego i zupełnie za rzecz i własność Swoją przyjąć raczyła
i uczyniła ze mną, wraz ze wszystkimi władzami mej duszy i ciała,
i z całym mym życiem, śmiercią i wiecznością,
cokolwiek Ci się podoba.
Użyj także, jeżeli zechcesz, mnie całego,
bez żadnego zastrzeżenia,
do dokonania tego, co o Tobie powiedziano: „Ona zetrze głowę twoją”,
jako też: „Wszystkie herezje samaś zniszczyła na całym świecie”,
abym w Twoich niepokalanych i najmiłościwszych rękach
stał się użytecznym narzędziem do zaszczepienia
i jak najsilniejszego wzrostu Twej chwały w tylu zbłąkanych i obojętnych duszach,
a w ten sposób do jak największego rozszerzenia błogiego Królestwa Najświętszego Serca Jezusowego; albowiem gdzie Ty wejdziesz, tam łaskę nawrócenia i uświęcenia wypraszasz,
przez Twoje bowiem ręce wszelkie łaski z Najsłodszego Serca Jezusowego na nas spływają.
Dozwól mi chwalić Cię, Panno Przenajświętsza.
Daj mi moc przeciw nieprzyjaciołom Twoim. Amen.
św. Maksymilian Kolbe
Artykuł ukazał się w dwumiesięczniku „Któż jak Bóg” (5/2017)