Akt Wielkiego Zawierzenia Świętemu Michałowi Archaniołowi
Święty Michale Archaniele, obrońco Boga i pogromco szatana,
oto ja, świadomy Twojego wstawiennictwa i wielkości,
dobrowolnie zawierzam się Tobie ku większej chwale Bożej
i liczę na pomoc łaski Bożej w wypełnieniu moich postanowień.
Zawierzam całe moje życie, przeszłość, teraźniejszość i przyszłość.
Wierzę, że od początku mojego istnienia objawia się zamysł miłości Boga i Jego cudowna Opatrzność.
Pokornie błagam o opiekę tu i teraz,
abym nie zmarnował żadnej łaski, jaką Bóg dla mnie przygotował.
Oddaję Ci także moją przyszłość, a szczególnie godzinę mojej śmierci,
abym odszedł z tego świata pojednany z Bogiem i Kościołem.
Zawierzam Ci mój rozum, abym w prawdzie mógł kontemplować Bożą mądrość.
Zawierzam Ci moje uczucia, abym umiał je przyjąć i nad nimi panować.
Zawierzam Ci moją wolę, aby skłonna była jedynie do wybierania dobra, a odrzucała zło i grzech.
Zawierzam Ci moją duszę, aby kwitło w niej życie Boże i była mieszkaniem Trójcy Świętej.
Zawierzam Ci moje ciało, aby nie wiodło mnie ku pożądliwości,
ale stało się świątynią Ducha Świętego.
Zawierzam Ci moją walkę duchową, abym, wsparty mocą sakramentów Eucharystii i Pokuty,
odważnie stawiał czoła przeciwnościom i pokusom,
które podsuwa mi zły duch.
Obdarz mnie łaską mądrego rozeznawania duchów, abym nie popadł w pychę
i nie poddał się fałszywej nauce.
Zawierzam Ci moich bliskich, rodzinę, krewnych i znajomych,
aby za Twoją przemożną opieką osiągnęli zbawienie i pociągali innych ku wierze.
W sposób szczególny powierzam Ci sprawy trudne i po ludzku beznadziejne,
abyś swoją potęgą objawiał wszechmoc Boga i Jego dobroć.
Wstawiaj się za mną, Święty Archaniele,
abym wytrwał w wierze do końca, nie stracił nadziei i płonął miłością ku Bogu i bliźniemu.
Podtrzymuj we mnie posłuszeństwo Kościołowi i nauczaniu Ewangelii.
Zrywam przed Tobą moje przywiązanie do grzechu i zła,
i chcę nieustannie szerzyć Twoją cześć zwrócony jedynie ku Bogu.
Spraw, aby akt zawierzenia umocnił we mnie dobre postanowienia,
otworzył mnie na natchnienia Boże i dodawał sił w mężnym
przyznawaniu się do Chrystusa, mojego Pana i Zbawiciela.
Niech każdy kolejny dzień mojego życia
naznaczony będzie Twoją obecnością
i szczególnym nabożeństwem ku Tobie,
abym za każdym razem mógł w duchu
uwielbienia i wdzięczności wołać ku niebu:
„Któż jak Bóg”.
ks. Mateusz Szerszeń CSMA