Czy istnieją cywilizacje pozaziemskie i jaki jest pogląd Kościoła na ten temat? Nie zamierzam tu wchodzić w przestrzeń najróżniejszych hipotez, by nie powiedzieć fantazji, na temat istot pozaziemskich. Wiadomo, że niektóre kraje przeznaczają poważne sumy na badania naukowe związane z ewentualną próba nawiązania kontaktu z cywilizacjami pozaziemskimi. Różnie można te badania interpretować, ale fakt pozostaje faktem.
Biorąc pod uwagę ogrom kosmosu, trudno oprzeć się myśli, że jako istoty rozumne nie jesteśmy we wszechświecie sami. A dalej, jeśli istnieją inne istoty rozumne, to w imię czego my mamy być najdoskonalsi? Z punktu widzenia teoretycznego nic nie stoi na przeszkodzie, by uznać istnienie innych, o wiele bardziej rozwiniętych od nas, tak pod względem cywilizacyjnym jak i kulturowym, istot rozumnych.
Wszystko, czego nie wiemy…
Sądzę, że właściwe podejście człowieka wierzącego do tego problemu powiązane jest z ujęciem zaprezentowanym dogmacie o aniołach. Według obiegowych, prymitywnych wyobrażeń anioł to albo pucołowaty amorek, albo uśmiechnięta piękność o mniej lub bardziej sprecyzowanej płci, najczęściej przeprowadzająca dzieci nad przepaścią. Tymczasem zarówno jedno jak i drugie wyobrażenie nie ma nic wspólnego ze źródłami biblijnymi.
Anioł z Biblii to zawsze „mąż” nienależący do tego świata, przewyższający mądrością i potęgą człowieka, przynoszący mu jakąś nowinę od Boga. Według nauki Kościoła istnieje wielka rzesza aniołów różniących się między sobą stopniem doskonałości, a nawet naturą. Zawsze podkreśla się, że są to duchy, czyli istoty nie mające związku z ciałem. Nie wynika z tego jednak, że nie mogą mieć one jakiegoś innego rodzaju ciała uduchowionego. W Piśmie Świętym jest mowa o pojawieniu się aniołów w widzialnej postaci, czasem były to całe chóry anielskie, widziane przez kilka osób (pasterze w Betlejem). Chrystus po zmartwychwstaniu miał prawdziwe ciało, a zjawiał się i znikał jak duch. Na przestrzeni dwudziestu wieków w nauce o aniołach wysunięto wiele opinii, co świadczy wymownie, iż w tekstach natchnionych bardzo niewiele zostało powiedziane na ten temat w sposób pewny.
Zapatrzeni w swoje buty
Jedno zdaje się nie podlegać dyskusji. Według Objawienia wszechświat to jakby olbrzymi wielopiętrowy dom, a my, ludzie, znajdujemy się na jednym z niższych pięter. Pod nami wprawdzie znajduje się wiele istot żywych, od wysoko zorganizowanych po bardzo prymitywne, ale nad nami również znajduje się wiele istot i to o wiele doskonalszych od nas. Objawienie mówi, że człowiek jest najdoskonalszą istotą na ziemi, ale nie we wszechświecie.
Błąd człowieka od zarania jego dziejów polega właśnie na tym, że zburzył jedność tego domu, fałszywie stawiając siebie na szczycie. Uległ pokusie „bycia jak bogowie”. Człowiek wszystko ustawił pod swymi stopami, uznając się za pana i władcę wszelkiego życia. Zapatrzony w to, co miał pod nogami, zapomniał podnieść oczy do góry i nie uświadomił sobie, że nad nim istnieje szereg pięter zamieszkałych przez istoty o wiele doskonalsze, które patrzą na niego, jak on na małpę lub rybkę w akwarium.
Przełom dla wszechświata
Niedoceniony, a dziś chętnie okrywany milczeniem, dogmat o aniołach ma wielkie znaczenie w kształtowaniu właściwego spojrzenia na wszechświat i miejsce człowieka w nim. Zupełnie inaczej wyglądałoby spojrzenie człowieka na zwierzęta i rośliny, na całą przyrodę, gdyby pamiętał, że sam jest tylko częścią wielkiego świata. I to wcale nie częścią najważniejszą i najdoskonalszą. Nad nim bowiem, przewyższając go pod każdym względem, żyją inne istoty rozumne, które mogą potraktować go z taką samą dobrocią i okrucieństwem, z jakimi on traktuje życie mniej doskonałe od siebie. Istoty te bowiem, mając rozum i wolną wolę, mogą czynić dobro (aniołowie dobrzy), ale mogą również czynić zło (aniołowie źli), a ich działanie może dotyczyć człowieka. Wydaje się, że z tego punktu widzenia należałoby zrewidować niejedną opinię na temat szatana, anioła stróża itp. Zbyt łatwo wielkie prawdy objawione wkłada się miedzy bajki.
Przedstawiona przez Chrystusa wizja pojawienia się Syna Bożego na Sądzie Ostatecznym mówi o zastępach aniołów, którzy będą mu wówczas towarzyszyć. Będzie to przełomowy moment w dziejach wszechświata. Ludzkość pozna prawdę, czyli swoje własne miejsce we wszechświecie, pozna również wielkość łaski Boga, który człowieka, jako niedoskonałą istotę rozumną, umiłował i wyniósł ponad inne istoty o wiele doskonalsze.
ks. Edward Staniek
Opracowanie: Redakcja – na podstawie publikacji ks. E. Stańka w: „W trosce o głębszą wiarę”, Wydział Duszpasterstwa Kurii Metropolitalnej, Kraków 1980
Artykuł ukazał się w dwumiesięczniku „Któż jak Bóg” (4/2021)