Co zrobić w sytuacji, w której czujemy, że coraz bardziej oddalamy się od Pana Boga: zaniedbujemy modlitwę osobistą, stajemy się letni, bagatelizujemy pokusy, czujemy się pociągani bardziej ku rzeczom “tego świata”. Wtedy, gdy pojawiają się myśli przeciwne wierze, bunt wobec Boga, pragnienie odejścia, msza św. ogranicza się już tylko do niedziel i bez przyjmowania Komunii św., a spowiedź jest coraz rzadsza?
Kamil
ks. Zbigniew Baran CSMA, egzorcysta: Dzięki tej wiadomości dostrzec możemy mechanizm, poprzez który diabeł stopniowo, powoli, odciąga nas od Boga. Rezygnacja z modlitwy i bagatelizowanie pokus i grzechów to pierwsze symptomy takiego odchodzenia. Na pewno widać w tego rodzaju objawach zatruty owoc wytężonej diabelskiej pracy. Pójście za nimi oznacza kroczenie prostą drogą do królestwa szatańskiego.
Panie Kamilu, proszę pamiętać, że choć mamy wolny wybór, to jest on zerojedynkowy. Nie wybierając Boga, automatycznie opowiadamy się po stronie diabła. Nie ma trzeciej możliwości. Jeśli mogę coś Panu poradzić – proszę szukać wiary obiektywnej [szerzej na ten temat pisaliśmy w „Któż jak Bóg” 3/2021 – przyp. red.]. Gdy upewni się Pan co do istnienia Boga, za tą wiedzą pójdą również odpowiednie praktyki – modlitwa, przystępowanie do sakramentów, życie w stanie łaski uświęcającej i uwielbieniu.
Artykuł ukazał się w dwumiesięczniku „Któż jak Bóg” 1/2022