Pauwels Casteels, „Królowa Saby przed królem Salomonem”

Królowa Saby

Kobiety w Piśmie Świętym

Karawana, której długość nie ma końca i która ciągnie się aż po horyzont, porusza się stromą drogą pod górę, przemierzając trasę z Jerycha do Jeruzalem. Kobieta, która zajmuje miejsce pośrodku wielbłądów, pyta samą siebie:

– Czy ten ogromny wysiłek, który podejmuję, naprawdę się opłaci? Czy to, co robimy, rzeczywiście ma sens?

– Pokonaliśmy już dwa tysiące kilometrów. Czasami miałam wrażenie, że nasza podróż nie ma końca, a wokół poza piaskiem nie istnieje żaden inny świat. Noce były zimne, a dni upalne. Najgorsze do wytrzymania były jednak gwałtowne burze piaskowe i smagające wiatry pustyni. Zapytasz: dlaczego pomimo wątpliwości nie zrezygnowałam? Bo tym, co kazało mi iść naprzód mimo zmęczenia, było wewnętrzne przekonanie, że nie mogę się poddać.

Zdemaskowana (nie)mądrość bożków

Mieszkając w pałacu, Królowa Saby niemal każdego dnia słyszała opowieści o Salomonie, który panował w Izraelu. Był on człowiekiem wielkiej mądrości, a jego sława rozlała się na Wschodzie tak, że wielu królów odwiedzało go, by prosić o radę i szukać wsparcia (por. 1 Krl 10, 24). Salomon był drugim synem Dawida i Batszeby, o którym prorok Natan powiedział, że jest umiłowany przez Pana (por. 2 Sam 12, 24).

– Również ja mam wiele pytań, które dotyczą mojej codzienności, państwa i królestwa, którym rządzę – wyznaje kobieta. – Jednak tym, co najczęściej zajmuje mój umysł, jest prawda o tym, że mądrość króla Salomona związana jest z Bogiem Jahwe, którego nie znam. Bogowie, których poznałam w dzieciństwie, nie potrafią nam pomóc, nie mają mocy rozwiązywania problemów, a czasami mam wrażenie, że w ogóle nie interesują się żadnym z ludzi. Kim jest więc Bóg, któremu Król Izraela zawdzięcza ową niesamowitą mądrość? (por. 2 Krn 9, 22-24).

Królowa Saby jest kobietą mądrą, która jednak zna granice swojego rozumu i dlatego pragnie wiedzieć jeszcze więcej. To nie na pięknych strojach czy biżuterii, nowych kosmetykach lub diecie kobieta koncentruje swoją uwagę. Jej zależy na tym, by stać się mądrzejszą i temu celowi poświęca całą swoją energię.

Pauwels Casteels, „Królowa Saby przed królem Salomonem”
Pauwels Casteels, „Królowa Saby przed królem Salomonem”

Mądrość pochodzi od Boga

Kiedy przybywam do Króla Salomona i podczas rozmowy zadaję mu wszelkie możliwe pytania, okazuje się, że jest to właściwy człowiek na właściwym miejscu. Władca, jakiego do tej pory nie było dane mi poznać, który posiada nie tylko mądrość intelektualną, ale potrafi ją również zastosować w praktyce. Każdy aspekt życia na królewskim dworze jest przesycony mądrością i wiarą w Boga – opowiada królowa.

Gdy zostaję dopuszczona do udziału w nabożeństwie, podczas którego Król składa swemu Bogu o arę, widzę, że jego relacja z Nim naprawdę jest źródłem mądrości władcy. Salomon dał mi odpowiedź na każde pytanie, a we mnie zrodziła się zazdrość wobec sług, którzy mogą mu służyć, i wobec narodu, którym rządzi ten człowiek. Poznałam, że mądrość jest darem, który należy cenić o wiele bardziej niż wszystkie bogactwa świata. Jest ona cenniejsza niż najcenniejsze skarby – relacjonuje dalej kobieta.

Nie odchodzę z pustymi rękami. Ja również otrzymałam od Boga Izraela dar, który zabieram do swojej ojczyzny. Tym darem jest wiedza o Bogu, który obdarza człowieka mądrością – podsumowuje.

Nie szczędząc żadnego wysiłku

Królowa Saby stawiana jest za wzór przez samego Jezusa, który pochwala ją za to, że nie szczędziła ani kosztów, ani wysiłków, by uczyć się od mądrzejszego od siebie. Kobieta ta jest przykładem osoby, która chce się uczyć. Ona nie zajmuje się mądrością jedynie na pokaz czy powierzchownie, ale czyni to, by rzeczywiście ją znaleźć.

Jeden z Apostołów poucza nas, że człowiek, który szuka mądrości, ale nie odnosi jej do praktyki życiowej, przypomina człowieka, który obserwuje się w lustrze i stwierdza, że z jego wyglądem jest coś nie tak, po czym odwraca się i odchodzi, nie próbując temu zaradzić (por. Jk 1, 22-24).

Dzisiaj już wiemy, że najwyższa i najcenniejsza mądrość to nie mądrość rozumu, ale mądrość serca. I dla takiej mądrości żadna z nas nie powinna szczędzić wysiłku tak, jak Królowa Saby. Przede wszystkim zaś musimy prosić o nią Boga tak, jak czynił to Król Salomon.

Anna Gładkowska

Artykuł ukazał się w dwumiesięczniku „Któż jak Bóg” (4/2022)