O dysonansie poznawczym
Wracam z podwarszawskiej parafii z poczuciem dysonansu poznawczego. Gdy otwieram gazetę, słucham radia i telewizji, to wszyscy boleją nad losem Kościoła, który mierzy się z „falą apostazji”. Wielu podobno odpłynęło od Kościoła w ostatnim roku.
Co innego widzę w kościele. Nadal są tam ludzie i mimo obostrzeń wiernie trwają przy Bogu.
Pytaniem zatem pozostaje, czy rzeczywiście wierni odpływają z kościołów, czy też po prostu przyznają się dzisiaj do tego ci, którzy byli już od dawna na „pełnym morzu” z dala od Kościoła.
ks. Mateusz Szerszeń CSMA
Czytaj także
17 listopada 2020
Nie opinia, ale sumienie
Przy Jezusie grzesznik okazuje się świętym. Sugeruje to nawet jego imię. Zacheusz znaczy „czysty”. Nie opinia…