Monte Sant'Angelo

Monte Sant’Angelo. Część ostatnia

Szlakiem archanielskich objawień

Film o św. Michale Archaniele „Broń nas w walce” kończą piękne widoki nagrywane z lotu ptaka nad Monte Sant’Angelo. Były one realizowane 29 września, w święto Michała Archanioła. Dzięki tym podniebnym ujęciom widz może poczuć się nieco jak anioł patrzący z przestworzy na wspaniałą procesję ku czci Wodza Niebieskich Zastępów.

Wydawałoby się, że film powinniśmy rozpocząć – a nie zakończyć – na Monte Sant’Angelo. W końcu to tam, w górskiej grocie, czterokrotnie doszło do objawień świętego Michała. To miejsce jest centrum jego kultu, promieniującego na cały świat.

Cztery spotkania

Pierwsze objawienie datowane jest na 8 maja 490 roku. Jak podaje książka „Wielkość św. Michała Archanioła”: „Pewnego dnia jeden z byków odłączył się od stada. Właściciel odnalazł zwierzę w głębokiej jaskini. Jako że wyciągnięcie żywego byka z kryjówki wydawało się niemożliwe, właściciel (…) napiął łuk i wypuścił strzałę. Jednakże strzała zawróciła i zraniła właściciela”. Wieść o tym niezwykłym wydarzeniu dotarła do biskupa. Ten „nie rozumiejąc tego tajemniczego zdarzenia, zarządził trzy dni modlitwy i postu. O świcie objawił mu się anioł i przemówił: «Ja jestem Michał Archanioł, ten, który stoi przed tronem Boga. Postanowiłem zamieszkać i zostać strażnikiem tej groty. Uczyniłem te znaki, aby wszyscy wiedzieli, że od tej pory będę chronił Gargano»”.

Monte Sant'Angelo
Monte Sant’Angelo. Fot. Baggio1979 – Praca własna | Wikimedia Commons | CC BY-SA 4.0

Biskup Lorenzo zarządził uroczystą procesję na górę Gargano. Tam wierni ujrzeli klęczącego byka. Tuż obok znajdowała się głęboka grota. Kiedy procesja chciała wejść do środka, rozległ się anielski śpiew: „Tu, w tym miejscu, wielbi i czci się Boga, tu wychwala się Najwyższego”.

Kolejne objawienie miało miejsce w roku 492, gdy św. Michał Archanioł zapowiedział rozgromienie wojsk germańskich. Dokonało się to 29 września. Rok później grotę planowano poświęcić św. Michałowi, aby – za jego radą – stała się ona miejscem pojednania człowieka z Bogiem. Jednak 8 maja, przed konsekracją, biskup ujrzał Michała Archanioła, który powiedział: „Porzuć myśl o poświęceniu tej groty. Wybrałem ją dla siebie i już ją pobłogosławiłem. Zobaczysz tego znaki – mój wizerunek, ołtarz i krzyż. Wejdziecie do groty i w mojej obecności zaczniecie się modlić. Jutro wraz z ludem złożysz Bogu Najświętszą Ofiarę i zobaczycie, jak poświęcam tę świątynię”.

Ostatnie objawienie miało miejsce 25 września 1656 roku. W czasie epidemii dżumy św. Michał obiecał arcybiskupowi Pucciarellemu, że kto dotknie kamieni z groty, ten wyzdrowieje. Stąd wzięła się tradycja zabierania kamyczków z Monte Sant’Angelo i traktowania ich jako sakramentalia.

Fajerwerki dla św. Michała

Grota stała się z czasem miejscem licznych pielgrzymek. Dobudowano do niej kościół z wieżą, a na początku XVI wieku wstawiono do niej figurę Archanioła, która stoi tam po dziś dzień. Dwie daty związane z objawieniami św. Michała – 8 maja i 29 września – są uroczyście obchodzone i gromadzą rzesze pielgrzymów. Szczególnie 29 września, kiedy Kościół wspomina św. Michała, na górę zjeżdżają tysiące pielgrzymów. Wąskie drogi na szczycie są zatarasowane samochodami, a uliczki – tłumami ludzi. Panuje świąteczna atmosfera, widać jarmarki i otwarte kawiarenki. Wszyscy zaś niecierpliwie czekają na rozpoczęcie procesji. Około godziny 18 w drzwiach sanktuarium pojawiają się karabinierzy w galowych strojach, niosący figurę św. Michała. Zaczynają bić dzwony i widać wielkie poruszenie na twarzach pielgrzymów. Wielu wyciąga ręce i modli się, prosząc Archanioła o wstawiennictwo.

Procesja wyrusza ulicami miasteczka. Nagrywając film, obserwowaliśmy wielkie skupienie na twarzach jej uczestników. W dwugodzinnej procesji biorą udział duchowni i świeccy, a także dzieci przebrane za aniołki. Procesja rozpoczyna się wieczorem a kończy wraz z zapadnięciem zmroku, kiedy miasteczko zostaje rozświetlone tysiącami girland. Gdy procesja wraca pod kościół, w niebo fruną kolorowe fajerwerki.

Bohater drugiego planu

Nagrania kończyliśmy już w spokojniejszym czasie, kiedy pielgrzymi powrócili do swoich domów. O wypowiedź poprosiliśmy ks. Władysława Suchego CSMA, rektora sanktuarium. Jego refleksja o kondycji ludzkiej i ponawiającym się w czasie zwycięstwie dobra nad złem oraz łaski nad grzechem stanowi doskonałe podsumowanie filmu. Ta historyczna perspektywa objawień Michała Archanioła znajduje odbicie we współczesności. Pamiętajmy, że św. Michał wciąż działa. Jak wskazał ks. Suchy: „w tym miejscu ludzie mają dostęp do źródła Bożego miłosierdzia. Święty Michał wskazał grotę jako pierwsze sanktuarium w Kościele katolickim, sanktuarium Bożego miłosierdzia”.

Za każdym razem będąc na Monte Sant’Angelo, czy to jako filmowcy, czy to jako pielgrzymi, z bliska obserwowaliśmy wiernych, którzy gorliwie modlili się do swojego Patrona. Słyszeliśmy wspaniałe relacje o nawróceniach, spowiedziach po wielu latach. Cieszę się, że te wzruszające momenty udało się pokazać w filmie. Święty Michał nigdy nie chce skupiać uwagi na sobie i zawsze prowadzi swoich czcicieli do Boga. Taki też jest w zamyśle film „Broń nas w walce”. Poprzez pokazanie wspaniałych miejsc związanych z Michałem Archaniołem chcieliśmy ukazać uniwersalne prawdy duchowe.

Monte Sant'Angelo
Monte Sant’Angelo. Fot. Baggio1979Praca własna | Wikimedia Commons | CC BY-SA 4.0

* * *

Kończąc nasz cykl pozwolę sobie na osobistą refleksję. Realizacja filmu była wspaniałą przygodą, rozciągniętą na niemal trzy lata. Przejechaliśmy dziesiątki tysięcy kilometrów, posiadając nikłe umiejętności i środki materialne do realizacji nagrań. Wiele razy pod presją czasu musieliśmy „iść na żywioł”, zmieniając plany w ostatniej chwili. Wszystko udało się zakończyć na chwałę świętego Michała. Jego obecność i pomoc była delikatnie odczuwalna wiele razy w trudnych momentach. Jestem przekonany, że to on sam czuwał nad tym filmem.

Marek Woś 

Artykuł ukazał się w dwumiesięczniku „Któż jak Bóg” (6/2020)