MEDYTACJA PIĘTNASTA
O WALCE NA NIEBIE I ARCHANIELE MICHALE (AP 12,7-18)
„I nastąpiła walka na niebie: Michał i jego aniołowie mieli walczyć ze Smokiem”… (Ap 12,7-9). Apokalipsa nie podaje żadnych szczegółów dotyczących czasu tej walki na śmierć i życie, pomiędzy dwoma światami duchowymi w niebie. Bitwę staczają dwie armie aniołów, reprezentujący przeciwstawne wartości: Michał i jego aniołowie oraz Smok. Michał wspomniany jest w Księdze Daniela jako pierwszy spośród książąt aniołów i obrońca i opiekun Izraela (por. Dn 10, 13.21; 12, 1), Juda Apostoł używa w stosunku do niego określenia: archanioł (Jud w.9). Wojna rozgrywa się na firmamencie niebieskim, kończąc się strąceniem Smoka na ziemię. Tak oto została odsłoniona tajemnica początków Szatana: niegdyś był Światłem, najwspanialszym i pierwszym wśród aniołów (Lucyfer – Niosący Światło). Po decyzji o buncie przeciw Bogu stał się Diabłem (por. Rdz 1,26; 2,7).
Stała się wielka bitwa na niebie,
Kiedy w otchłaniach zaryczał smok.
Lecz święty Michał stanął w potrzebie,
Piorunem gniewu skrzył jego wzrok.
A za nim rzesza jasnych Aniołów
Gromi zastępy szatańskich sług.
W pomroce dziejów, w burzy żywiołów
Zalśniło hasło: Któż jako Bóg! [1]
Bitwa armii anielskich
W apokryfie Pokuta Adama sam Szatan tak mówi: „Michał wezwał wszystkich Aniołów, a Bóg rzekł do nich: Chodźcie, pokłońcie się bogu, którego stworzyłem! Michał pokłonił się jako pierwszy. Wezwał mnie i rzekł: Ty także pokłoń się Adamowi. Odparłem: Idź precz, Michale! Nie będę się kłaniał temu, który stał się później ode mnie, gdyż ja jestem wcześniej. Dlaczego miałbym się jemu kłaniać? Także inni Aniołowie, którzy byli ze mną, posłyszeli to. Moje słowa spodobały się im i nie złożyli Adamowi pokłonu. Wówczas Bóg rozgniewał się na mnie i rozkazał wypędzić nas z naszego mieszkania i strącić na ziemię mnie i moich aniołów, zgodnych ze mną (14-16)[2] . Odtąd Szatan będzie nieustannie kusił człowieka do grzechu, aby obedrzeć go z chwały i podobieństwa do Boga.
Apokalipsa mówi o walce św. Michała Archanioła, stojącego na czele zastępów niebieskich. „Michael” znaczy „Któż jak Bóg”. Archanioł ten występuje w Księdze Daniela, gdzie w imieniu Boga staje w obronie Narodu Wybranego (Dn 10,13; 12,1). Również w literaturze apokryficznej jest potężnym obrońcą Izraela. Jego misją jest strzec prawa Bożego i walczyć z tymi, którzy siebie stawiają w miejsce Boga. Dlatego Michał pojawia się w Apokalipsie i stawia czoła Szatanowi. Jest rzecznikiem i obrońcą nowego Izraela, czyli Kościoła, oraz bojownikiem sprawy Bożej przeciw złu, jakie reprezentuje Szatan. Wiemy, że Kościół przyzywa św. Michała jako pomocnika we wszelkich przeciwnościach, obrońcę przeciw sidłom szatańskim i swego opiekuna[3].
Atak Smoka kończy się zupełnym niepowodzeniem. W niebie nie ma miejsca dla buntowników: zostają zdecydowanie i na zawsze usunięci (Por. 2 P 2,4; Jud 6). Jest tu głęboka refleksja autora nad przegraną Szatana i zarazem podsumowanie całej demonologii biblijnej.
Sprawcą klęski Szatana jest Chrystus. I choć walka z Szatanem przewija się przez całe dzieje ludzkości, to momentem decydującym jest wcielenie Syna Bożego, Jego śmierć i chwała. W Ewangelii wg św. Jana Pan Jezus mówi: Teraz odbywa się sąd nad światem… Teraz władca tego świata zostanie precz wyrzucony (J 12,31-32). Św. Łukasza notuje inne słowa Chrystusa: Wtedy rzekł do nich Jezus: Widziałem Szatana, spadającego z nieba jak błyskawica (10,18). Apokalipsa mówi o wyrzuceniu Szatana słowami: został strącony Smok… Brzmi to jak wyrok sądowy: Szatan zostaje usunięty, wyeliminowany spośród przyjaciół Boga i potępiony na zawsze. Po wyrzuceniu z nieba staje się tułaczem[4].
Św. Paweł nazywa go Władcą mocarstwa powietrza, to jest ducha, który działa teraz w synach buntu (Ef 2,2). Z kolei Apostoł Jan używa określenia: wielki Smok, Wąż starodawny, który się zwie diabeł i szatan (Ap 12,9) Oto różne synonimy określające diabła. Smok jest wyraźnym symbolem potęg zbuntowanych przeciw Bogu (por. 12,3). Po grecku diabolos to tyle, co „oczerniający, obmawiający, oszczerczy, oskarżający” [5], natomiast hebrajskie słowo sathan znaczy „przeciwnik”. Biblia na wielu miejscach ukazuje Szatana jako kusiciela: tajemniczy rajski wąż-kusiciel okazuje się w istocie Szatanem, jak zaświadcza to Księga Mądrości (Mdr 2,24); Szatan kusi Chrystusa, aby odstąpił od pełnienia swej misji (Mt 4,1-11 i par.); kusi też Judasza do zdrady Mistrza (J 13,2.27; Łk 22,3), a Piotra – do upadku (Łk 22,31); kusi Ananiasza do zachowania części majątku dla siebie (Dz 5,3); używa zasadzek (Ef 6,11) i podstępów (2 Kor 2,11), aby osiągnąć swe cele; jest przyczyną chorób i bólu (Łk 13,16; Dz 10,38; 2 Kor 12,7); hamuje dzieło ewangelizacji, zabierając dobre ziarno (Mk 4,15; Łk 8,12) i siejąc chwast (Mt 13,39)[6].
Strącenie Szatana na ziemię
Ostatni stych wersetu powtarza prawdę o strąceniu Szatana na ziemię i dodaje, że wraz z nim pokonani zostali jego aniołowie, które możemy określić mianem demonów. I choć na czele zastępów anielskich stał archanioł Michał i to on zwyciężył Smoka, triumf przypisany jest Bogu –Mesjaszowi. Królestwo Boga i władza Chrystusa są ostatecznym powodem strącenia Szatana z nieba. Ilekroć człowiek zmaga się, a nawet cierpi, aby dochować Bogu posłuszeństwa, zawsze odnosi zwycięstwo nad Szatanem. To zwycięstwo dokonuje się dzięki dwóm czynnikom: dzięki krwi Baranka (12,11) czyli dzięki dziełu odkupienia i dzięki słowu swojego świadectwa. Przez swą śmierć i zmartwychwstanie Chrystus pokonał odwiecznego wroga, Szatana. Ci, którzy związali się z Chrystusem, uczestniczą w Jego zwycięstwie. Odkupienie umożliwia człowiekowi pozbycie się grzechów. Szatan nie może już więcej oskarżać człowieka – Krew Jezusa oraz świadectwo chrześcijan mają przed tronem Boga większą wagę niż oskarżenia Szatana[7].
Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia
wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli.
Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem,
na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego,
w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę.
Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg!
Kapłan: Pan z wami.
Niech was błogosławi Bóg wszechmogący, Ojciec i Syn, † i Duch Święty. W. Amen
ks. Krzysztof Pelc CSMA
[1] Ks. M. Głowacki CSMA, Chorąży Boga, w: Anioł w poezji, dz. cyt., s. 79.
[2] Por. Pokuta Adama, w: Apokryfy Starego Testamentu, red. R. Rubinkiewicz, Warszawa 1999, s. 31, za: ks. R. Głuchowski, Walka na niebie i triumf Kościoła (Ap 12,7-18), https://biblia.wiara.pl/doc/6235252.Walka-na-niebie-i-triumf-Kosciola-Ap-12-7-18, [dostęp 10.05.2021].
[3] Tak tłumaczy i interpretuje M. Wojciechowski, za: ks. R. Głuchowski, Walka na niebie i triumf Kościoła (Ap 12,7-18), https://biblia.wiara.pl/doc/6235252.Walka-na-niebie-i-triumf-Kosciola-Ap-12-7-18, [dostęp 10.05.2021].
[4] Ks. R. Głuchowski, Walka, dz. cyt., tamże.
[5] R. Popowski, Wielki słownik grecko-polski Nowego Testamentu, Warszawa 2006, s. 126.
[6] Por. Ks. R. Głuchowski, Walka, dz. cyt., tamże.
[7] Por. Tamże.