Ks. Wagner jest katolickim duchownym, kanonikiem regularnym św. Krzyża. Temat anielski jest mu bliski, o czym świadczą jego dotychczasowe publikacje, szczególnie zaś rozprawa doktorska „The Mission of the Holy Angels in the Economy of Salvation” („Misja świętych aniołów w ekonomii Zbawienia”). Obecnie autor przebywa w klasztorze św. Gabriela w Ohio (USA).
Sławne objawienia fatimskie poprzedzone były objawieniami Anioła z Fatimy, które to objawienia autor książki nazywa pierwsza tajemnicą Fatimy (były one przez siostrę Łucję utrzymywane w sekrecie przez 20 lat). Pastuszkowie opisują anioła jako młodzieńca około czternastoletniego, jego postać jako jaśniejszą niż śnieg, przezroczystą i jakby z lodu lub kryształu, przez którą promienie słoneczne przechodzą na wskroś.
Anioł ten ukazał się pastuszkom z Fatimy sześciokrotnie. W pierwszych trzech przypadkach (w roku 1915) nie wypowiedział on żadnych słów. W trzech kolejnych objawieniach (w roku 1916) Anioł z Fatimy wyrzekł jednak ważne kwestie, które ks. Wagner wnikliwie analizuje. Zawsze na początku takich nadprzyrodzonych zdarzeń zwykły padać ze strony anielskiej słowa uspokojenia oraz otuchy. Tak było i tym razem: „Nie bójcie się! Jestem Aniołem Pokoju. Módlcie się ze mną” – mówił Anioł. Po Jego odejściu pastuszkowie odnieśli wrażenie, że przez dłuższy czas były wyłączone ich zmysły. Anioł polecił dzieciom prostą modlitwę, w której na pierwszym miejscu znajdzie się adoracja (miłość do Boga), a na drugim wstawiennictwo (miłość do bliźniego). Anioł zniknął na kilka miesięcy, ale jego słowa odniosły skutek, dzieci modliły się pilnie, wypełniając jego polecenie.
Drugie objawienie anielskie przynosi słowa: „Z wszystkiego, co tylko możecie, zróbcie ofiarę jako zadośćuczynienie za grzechy, którymi On jest obrażany, i dla uproszenia nawrócenia grzeszników. W ten sposób ściągniecie pokój na waszą Ojczyznę. Jestem Aniołem Stróżem Portugalii”. Anioł ponownie zachęcał do modlitwy, najczęściej jak tylko jest to możliwe. Aby jednak modlitwa była skuteczna potrzebne są umartwienia. Anioł przygotowuje więc widzących na przyszłe cierpienia: „…przyjmijcie i znoście w pokorze cierpienia, które wam Bóg ześle”.
Pastuszkowie mogli wkrótce zobaczyć owoce swych modlitw i umartwień – przyjęły one postać niezliczonych nawróceń. Kiedy doszło do trzeciego i ostatniego objawienia Anioła Stróża Portugalii (jesień 1916), cała trójka dzieci dokonała już dużego postępu duchowego. Anioł ukazał się im, gdy czuwały nad stadem. W dłoni trzymał kielich, nad którym unosiła się hostia. Kielich zawisł w powietrzu, a Anioł uklęknął i modlił się do Trójcy Świętej. Potem podał dzieciom komunię w dwóch postaciach, wypowiadając słowa: „Przyjmijcie Ciało i Krew Jezusa Chrystusa, okropnie znieważanego przez niewdzięcznych ludzi. Wynagrodźcie ich grzechy i pocieszajcie waszego Boga”. Na zakończenie uklęknął i odmówił z dziećmi ponownie modlitwę do Trójcy Świętej. Po tym objawieniu Anioł zniknął i więcej już się nie pojawił. Dzieci osiągnęły wielki pokój, który „może pochodzić jedynie z jedności z Bogiem, z bycia całkowicie pogrążonym w Bogu” (s. 73). Jak zapowiedział Anioł Portugalii, dzieci doznały wkrótce z dopustu Bożego cierpień, dwójka z nich zmarła w bardzo młodym wieku, a ich śmierć miała charakter przebłagalny. Anioł dotrzymał słowa: Portugalia nie ucierpiała z powodu obydwu wojen światowych. Szczerze mówiąc w książce brakuje mi rozwinięcia tego wątku, a przecież kult Anioła Stróża Portugalii (praktykowany od kilku wieków) jest ewenementem w nowożytnej historii Kościoła. Mam zresztą nadzieję napisać w tym temacie osobny artykuł.
Na końcu książki autor umieścił dodatek: „Zawierzenie się świętemu Aniołowi Stróżowi” oraz krótką instrukcję jak tego dokonać. Szczerze polecam tę książkę czytelnikom „KjB”, jest ona adresowana do szerokich kręgów wiernych. Nie mamy tutaj wywodów naukowych, to raczej rozważania nad tajemnicami Bożymi, nad dziełem stworzenia. Refleksje ks. Wagnera są usystematyzowane i rozważne, i bez wątpienia pogłębią i umocnią naszą wiarę.
Herbert Oleschko
Ks. William Wagner, „Anioł z Fatimy”, tł. Michalina Seroka, Wydawnictwo Esprit, Kraków 2017, s. 80
Artykuł ukazał się w dwumiesięczniku „Któż jak Bóg” (6/2018)