Nie należy mylić obecnego kościoła św. Michała Archanioła w Lublinie ze sławną lubelska Farą, świątynią ufundowaną na cześć św. Michała przez księcia Leszka Czarnego w XIII wieku – jej rozbiórka nastąpiła w roku 1855 i dzisiaj eksponowane są jedynie jej zrekonstruowane fundamenty (na miejscu tym znajduje się pięknie zrewitalizowany Plac Po Farze).
Parafia św. Michała Archanioła zaistniała dzięki intensywnej industrializacji Lublina na przełomie XIX i XX wieku. Szybko zwiększała się wówczas liczba mieszkańców miasta, wyrastały w nim nowe dzielnice: Piaski, Kominek, Dziesiąta, Bronowice. Wychodząc naprzeciw potrzebom napływającej ludności władze kościelne rozpoczęły na początku XX wieku starania o zgodę na budowę kościoła, której jednak rosyjski zaborca nie wyrażał. Dopiero skierowanie ponownego wniosku bezpośrednio do cara Mikołaja II i umotywowanie go chęcią uczczenia urodzin carskiego syna przyniosły w końcu oczekiwany efekt: zgoda została udzielona i tuż przed wojną, w roku 1913, prace ruszyły.
Polegały one na przygotowaniu terenu, na którym stanął zakupiony i sprowadzony z Pawłowa modrzewiowy kościółek z XVIII wieku. Od samego wszakże początku ta drewniana świątynia była o wiele za mała dla szybko rozrastającej się parafii. Powstała ona oficjalnie w roku 1921, a pierwszym proboszczem został ks. Feliks Żeleźniak. To dzięki niemu w Lublinie odżył kult św. Michała Archanioła, a nowa parafia stała się kontynuatorką nabożeństwa z dawnej lubelskiej Fary.
Wobec naglącej potrzeby szybko rozpoczęto budowę nowej, okazałej świątyni, zaprojektowanej w roku 1929 przez wziętego wówczas warszawskiego architekta Oskara Sosnowskiego. Budowa jej przypadła na trudne lata 1930-1938, a prace nadzorował lubelski architekt Ignacy Kędzierski. Powstała bardzo interesująca budowla, umiejętnie i z wielkim rozmachem łącząca w sobie kilka stylów architektonicznych: modernistyczny, neoromański i neogotycki. Zastosowano konstrukcję żelbetową, w czasie budowy wykorzystując najnowsze zdobycze ówczesnej techniki budowlanej, np. cement szybkowiążący. Po wybudowaniu i oddaniu do użytku nowej świątyni, stary kościółek modrzewiowy przeniesiono do pobliskiej Kazimierzówki.
Podczas II wojny światowej niemieccy okupanci zmienili wybudowaną w stanie surowym świątynię w magazyn zbożowy oraz stajnię, ale wierni otrzymali prawo do uczestniczenia w nabożeństwach w prezbiterium. Natychmiast po zakończeniu niemieckiej okupacji (1944) ruszyły prace przy wykończeniu wnętrza. Już w roku 1947 ówczesny biskup lubelski Stefan Wyszyński konsekrował ołtarz główny (fundacja M. i W. Kucharskich). Nad tym ołtarzem znajduje się okazały witraż św. Michała Archanioła. Tworzy on dzięki swej kolorystyce i efektom świetlnym niepowtarzalny nastrój w całym prezbiterium. Podobiznę Wodza Aniołów spotkamy także misternie wyrzeźbioną na zewnętrznej stronie głównych drzwi wejściowych. Na terenie bezpośrednio przylegającym do budynku kościelnego znajduje się miejsce upamiętnienia osób, które oddały życie za ojczyznę – „Golgota Męczeństwa Narodu Polskiego”.
Na koniec ciekawostka: w latach siedemdziesiątych XX wieku na wyniosłej i dobrze widocznej z daleka wieży kościelnej umieszczono neonowy napis AVE, element na tyle wyróżniający się i charakterystyczny, że nie tylko mieszkańcy parafii określali kościół jako AVE. I jest tak do dzisiaj, mimo iż podczas remontu w roku 2005 neon został zlikwidowany.
Herbert Oleschko
Artykuł ukazał się w dwumiesięczniku „Któż jak Bóg” (4/2021)