Rozmowa z s. Cherubina Komisarz, michalitką pracującą na Ukrainie
Co ma wspólnego siostra Cherubina z anielskim chórem cherubinów?
Przede wszystkim zakonne imię. Otrzymałam je z chwilą rozpoczęcia nowicjatu. Nadanie imienia związane jest z rozpoczęciem nowego, ściśle zjednoczonego z Bogiem życia. Kiedy z ust Matki Generalnej Benigny Kot usłyszałam swoje imię, to w duchu bardzo się ucieszyłam. Co więcej, poczułam jakbym była otoczona nową opieką, jakby nowa armia, nowe wojsko gotowe pomagać mi we wszystkim, stanęło przy mnie.
Wodzem owego wojska niebieskiego jest Św. Michał Archanioł…
Tak, i to on chciał, bym znalazła się w Zgromadzeniu, które w sposób szczególny oddaje mu cześć. Dlatego tak pokierował moim życiem, że wstąpiłam do sióstr Michalitek. W ten oto sposób rozpoczęła się przyjaźń i przygoda życia ze św. Michałem i z aniołami. Jego asystencji i opieki doświadczam na każdym kroku. Miałam nawet doświadczenie walki mojego patrona o mnie. W cudowny sposób przeprowadza mnie przez granicę, gdy wyjeżdżam na Ukrainę.
Co pomogło siostrze w odkryciu powołania do archanielskiego zakonu?
Na pewno formacja oazowa w Ruchu Światło – Życie. Miałam łaskę uczestniczenia w rekolekcjach oazowych w Krościenku, które prowadził Sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki. Pomogło mi to w zbliżeniu do Pana Boga, rozpalenia miłości w sercu. Później brałam udział w oazach prowadzonych przez księży michalitów i siostry michalitki, co pozwoliło na poznanie postaci bł. Ks. Bronisława Markiewicza i duchowości michalickiej.
A zatem ma siostra przy sobie dwóch aniołów – cherubina i św. Michała Archanioła?
Więcej niż dwóch! Proszę nie zapomnieć o moim Aniele Stróżu. Każdy dzień rozpoczynam od pozdrowienia Matki Bożej Maryi, św. Michała i mojego Anioła Stróża. Doświadczam nieustannie ich wsparcia.
A jak można kontaktować się z aniołami stróżami innych ludzi?
Trzeba nie tylko do nich modlić, ale także ich pozdrawiać. Obecnie pracuję z dziećmi. Kiedy rano przekraczają próg przedszkola, witam i pozdrawiam ich aniołów stróżów. 1 takie dni są inne od pozostałych, w których nie było szczególnego powitania aniołów. Modlę się dużo do św. Michała za tych, którym służę.
Czy zatem Mtchal Archanioł jest potrzebny Ukrainie?
Jest jej patronem. Kiedy podjęłam pracę wśród ukraińskiego narodu, zobaczyłam, że ludzie doświadczają tu wiele zła przez wierzenia w różne bożki. Widzę, jak Kościół Chrystusowy jest podzielony, jak rozbite są rodziny. Dostrzegam duchową i materialną biedę, nieszczęście dzieci i młodzieży. Wspólnie z księżmi micha-litami uczymy modlitwy do św. Michała Archanioła, rozprowadzamy koronki anielskie. Także wierni z cerkwi prawosławnej i kościoła grekokatolickiego chętnie je przyjmują, a potem dają świadectwo, że przez orędownictwo św. Michała życie w ich rodzinach zmieniło się na lepsze, doszło do pojednania.
Ostatnie słowo Siostry do czytelników „Któż jak Bóg”…
Bardzo proszę o modlitwę za naród ukraiński, który po czasie wielkiego prześladowania dalej cierpi. Wołajmy wspólnie do św. Michała Archanioła, aby swoją mocą dopomagał nam dawać świadectwo, że jesteśmy dziećmi Bożymi i tylko Bożymi.
Rozmawiał ks. Piotr Prusakiewicz CSMA