Św. Michał Archanioł a dusze czyśćcowe | Medytacja 6

Według źródeł patrystycznych Aniołowie asystują przy śmierci ludzi: przybywają pojedynczo lub w zastępach, zabierają duszę zmarłego i wśród śpiewów zanoszą do nieba. Wypadki te szczególnie często poświadcza literatura monastyczna[1]. Ta funkcja aniołów ma swe główne uzasadnienie w ewangelicznym tekście św. Łukasza, gdzie jest mowa, iż „umarł żebrak i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama” (Łk 16, 22). Św. Michałowi, księciu Aniołów i patronowi  Kościoła  przypisywana jest szczególna rola i zadanie: sprawdzanie z Boskiego polecenia za pomocą wagi przeszłości wszystkich dusz oraz wprowadzanie zbawionych do nieba.

W liturgii obrzędów katolickiego pogrzebu kilkakrotnie pojawiają się Aniołowie. I tak  w obrzędzie pożegnania śpiewana się pieśń, rozpoczynającą się od prośby: „Przybądźcie z nieba”

 Przybądźcie z nieba na głos naszych modlitw,
 mieszkańcy chwały wszyscy święci Boży;
 Z obłoków jasnych zejdźcie aniołowie,
 Z rzeszą zbawionych spieszcie na spotkanie.

 Refren:
Anielski orszak niech twą duszę przyjmie,
Uniesie z ziemi ku wyżynom nieba,
A pieśń zbawionych niech ją zaprowadzi,
Aż przed oblicze Boga Najwyższego.

A dalej modli się Kościół, aby aniołowie zawiedli zmarłego do raju: „Chóry anielskie niechaj cię podejmą i z Chrystusem zmartwychwstałym miej radość wieczną”.

W tradycji antycznej przewodnikiem dusz zmarłych był Charona lub Hermes, a czasami przedstawiano na sarkofagach niesienie duszy zmarłego przez dwie skrzydlate Wiktorie. W literaturze judaistycznej, zwłaszcza apokryficznej mowa jest o wiatrach przenoszących dusze. W powstałym na początku III wieku Opisie męczeństwa św. Perpetui i Felicyty, czytamy, że męczony Satyrus i jego towarzysze byli niesieni przez czterech aniołów na Wschód, lecz w taki sposób, iż anielskie ręce ich nie dotykały. Widać tu aluzję do pierwszej wizji Pasterza  Hermasa i do funkcji anioła psychopomposa, a także, jak wynika z dalszego opisu, iż przeniesieni zostali do nieba – raju umieszczanego tradycyjnie na Wschodzie (Rdz 2, 8) i postawieni przed samym Bogiem, (Ap 4, 9;7,1), gdzie czterej aniołowie oddają Mu chwałę. Myśl o przenoszeniu duszy zmarłego przez aniołów do nieba zdaje się podejmować inny z ojców Kościoła Orygenes, ale najwyraźniej wystąpi ona w późniejszych, niekiedy pełnych legendarnych wątków i ludowej pobożności żywotach świętych i pustelników w IV i V wieku[2].

W sztuce mniej więcej od VI w. pojawi się Archanioł Michał. Przedstawiano go najczęściej jako anioła w zbroi w kilku podstawowych wersjach: jako walczącego z szatanem, w postaci Wielkiego Wagowego Boga – ważącego ludzkie dusze, w scenach Sądu Ostatecznego spychającego mieczem grzeszników do piekła i jako przewodnika dusz w zaświaty. W sztuce wschodniej ukazywano go niekiedy również jako anioła stróża.

Jednym z zadań, przypisywanych św. Michałowi Archaniołowi jest funkcja Psychopomposa (ze starogreckiego – przewodnik dusz). Była to w religii istota, której zadaniem jest odprowadzenie lub przeniesienie duszy zmarłego człowieka do świata pozagrobowego. Do sztuki motyw ten przeniknął z literatury wizyjnej, opisującej podróże dusz w zaświaty. Bardzo często w tego typu utworach Michał Archanioł jest tym, który pojawia się, by pokazać męki, które cierpią grzesznicy, piekło, czyściec i w końcu raj. Niekiedy zdarza się, że wizjoner po prostu wie, iż postać przewodnika – to św. Archanioł Michał, jednak czasami bywał on opisany dokładniej: jako ten, który „miał lśniące oblicze i jasne odzienie” (Wizja Dryt-helma). Jeszcze bardziej wyrazisty opis pojawia się w Wizji Orma: „Kiedy, powiada, położyli mnie w sieni domu i sądzili, że umarłem, oto pewien czcigodny mąż przystąpił do mnie jasnym błyskający odzieniem i bardzo pięknym jaśniejącym obliczem… Włosy jego były jasne niczym śnieg, przybrany byt w czerwoną szatę, pod którą miał jeszcze inne, od śniegu bielsze ubranie. W rękach trzymał otwartą księgę spisaną złotymi literami… I kiedy patrzyłem na niego, zawołał do mnie po imieniu mówiąc: «Śpisz Ormie?». Odpowiedziałem: «Spałem aż dotąd». A ów: «Wstań – powiada – i podążaj za mną». Wstałem i odszedłem z nim. Kiedy szliśmy, zapytałem go kim jest. Powiedział: «Jestem Michał Archanioł»”[3].

Piękny przykład przedstawienia Archanioła Michała jako Psychopomposa prezentuje czternastowieczny portal północny w kaplicy św. Anny w Malborku. W dolnym pasie portalu została przedstawiona scena Sądu Ostatecznego, w której grzeszną i zbawioną ludzkość symbolizują Panny Mądre (Roztropne) i Głupie (Nieroztropne). Panny Nieroztropne, tzn. potępieni samotnie zmierzają do piekielnej paszczy wciągani przez nagiego Belzebuba. Drugi korowód stanowią Panny Roztropne, symbolizujące czystych i dobrych chrześcijan. Korowód ten prowadzi purpurowo-skrzydły Archanioł Michał, ubrany w długą, błękitną szatę. Trzymając lewą dłonią pierwszą z Panien, prawą ręką puka do Drzwi Niebieskiej Jerozolimy. Jest tym, który wprowadza zbawioną ludzkość w sferę Boskiego piękna i prawdy. Oprócz tego, że Archanioł Michał wprowadza zbawionych do nieba, może także z Boskiego polecenia sprawdzać za pomocą wagi przeszłość wszystkich dusz[4]. W starożytności waga symbolizowała sprawiedliwość.

Motyw wagi pojawia się także w Biblii, m.in. w Księdze Hioba: „Hiob na to odpowiedział: «Proszę was, zważcie nieszczęście, połóżcie na szali zniszczenie: cięższe to od piasku morskiego, stąd nierozważne me słowa (6, 1-3). W Ewangelii św. Łukasza z kolei czytamy: „Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, natłoczoną, utrzęsioną i opływającą wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie»” (6, 38).

W sztuce europejskiej motyw ważenia dusz stał się popularny około XII w. (…). We wczesnej ikonografii średniowiecznej wagę z szalą, na której leży księga uczynków danej duszy, trzymał często sam Bóg, a Archanioł Michał jedynie mu asystował. Dopiero w XII w. Archanioł Michał otrzymał główną rolę w tym najbardziej tajemniczym ze zdarzeń. W większości przedstawień szala z dobrą duszą opada w dół, jest cięższa, albowiem wypełnia ją dobro, miłość do Boga i w końcu sama jego łaska. Szale ze złymi duszami zawsze niebezpiecznie kierują się ku górze, gdyż są pozbawione dobra i wypełnione bezwartościowymi grzechami (…). W czternastowiecznym malowidle z kościoła św. Tomasza w Nowym Mieście Lubawskim waga trzymana przez Archanioła Michała jest pokaźnym instrumentem, na którym balansują obie szale. Szala w kształcie łodzi (motyw podróży w zaświaty), w której zasiada dobra dusza, opada lekko w dół, dlatego zrozpaczone diabły, chcąc oszukać Archanioła co do cnotliwości duszy, całą siłą własnych ciał próbują chaotycznie obciążyć drugą szalę – niestety bezskutecznie. Waga trzymana przez Archanioła Michała na piętnastowiecznym malowidle z kaplicy szpitala św. Ducha we Fromborku wygląda zupełnie inaczej. Jej szale co prawda ponownie przybierają kształt łodzi, jednak w obu z nich siedzą dusze… Malowidło wyraźnie akcentuje fakt przewagi cnót. Szala z dobrem opada, być może przeciążona magicznym trójkątem symbolizującym Trójcę Świętą. Na drugiej szali przystanął diabeł, który, chcąc zapobiec zwycięstwu dobra, zaopatrzył się w młyński kamień, by zyskać obciążenie. Czymże jest jednak fizyczny ciężar kamienia wobec ciężaru Boskiego Dobra?[5]

 „Jezu najmiłosierniejszy, któryś sam powiedział, że miłosierdzia chcesz, otóż wprowadzam do mieszkania Twego najlitościwszego Serca dusze czyśćcowe – dusze, które Ci są bardzo miłe, a które jednak wypłacać się muszą Twej sprawiedliwości – niech strumienie krwi i wody, które wyszły z Serca Twego, ugaszą płomienie ognia czyśćcowego, aby się i tam sławiła moc miłosierdzia Twego.

Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze w czyśćcu cierpiące, a które są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Błagam Cię przez bolesną mękę Jezusa, Syna Twego, i przez całą gorycz, jaką była zalana Jego przenajświętsza dusza, okaż miłosierdzie swoje duszom, które są pod sprawiedliwym wejrzeniem Twoim; nie patrz na nie inaczej, jak tylko przez rany Jezusa, Syna Twego najmilszego, bo my wierzymy, że dobroci Twojej i litości liczby nie masz” (Dzienniczek, 1227).

Pan z wami. I z duchem Twoim.

Niech Was błogosławi Bóg Wszechmogący, Ojciec i Syn i Duch Święty. Amen

ks. Krzysztof Pelc CSMA


[1] S. Longosz, Opiekuńcza funkcja aniołów w nauce ojców Kościoła (zarys problemu), s. 198-200 w: Księga o Aniołach pr. zbiorowa pod red. Herberta Oleschko, Wydawnictwo Wam, Kraków 2003.

[2] Tamże.

[3] J. Jagła, Archanioł Michał Skrzydlaty Rycerz i Wielki Wagowy, Spotkania z zabytkami, 28 /8 (210) (2004) s. 12-13, https://polona.pl/item/spotkania-z-zabytkami-informator-popularnonaukowy-r-28-nr-8-sierpien-2004-nr-210,NTE5MzA4NzU/2/#info:metadata, [dostęp 10.06.2021]

[4] Por. Tamże.

[5] Tamże.