Szkoła miłości

Przypomnijmy znane czcicielom Aniołów prawdy, zawarte w Piśmie Świętym. Wszyscy dobrzy Aniołowie i chóry anielskie, złączeni z Bogiem, tworzą wspaniałą duchową wspólnotę.

„Każdy miłujący Tego, który dał życie, miłuje również tego, który życie od Niego otrzymał” (1J 5,1 B Tysiąclecia). Pan Jezus mówi nam: „Daje wam nowe przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali. Podobnie jak Ja was umiłowałem, tak i wy macie miłować jeden drugiego” (J 13, 34). Bóg Ojciec dostarcza Kościołowi Bożego życia przez Chrystusa w Duchu Świętym. Wspaniale mówi o tym Pan w porównaniu o krzewie winnym (J 15, 1 n). Św. Tomasz z Akwinu pisze: „Jest rzeczą oczywistą, że ludzie i Aniołowie są podporządkowani jednemu celowi, którym jest chwała Boskiego Majestatu. Dlatego Ciało Mistyczne Kościoła składa się nie tylko z ludzi, lecz także z Aniołów. Chrystus jest Głową całej tej rzeszy. Pod Jego wpływem są nie tylko ludzie lecz i Aniołowie” (S. th. III, q. 8, a. 4). Są naszymi bliźnimi, razem z nimi tworzymy wspólnotę Mistycznego, czyli tajemniczego, ukrytego Ciała Chrystusa, którego On sam jest Głową. Trójca Święta jest źródłem boskiego życia tak dla Aniołów, jak i dla ludzi.

Emanacja Bożej światłości

Kościół uczy, że każdy człowiek ma Anioła Stróża, który strzeże go na drodze ziemskiego życia (Ps 91, 11-13) i wspiera w odziedziczeniu zbawienia (Hbr 1, 14). Bóg, stwarzając Aniołów i ciągle dając im istnienie oraz udział w swoim boskim życiu, działa w nich i przez nich. Te prawdę można wyrazić na dwa sposoby. Przez Anioła działa Bóg jako pierwsza przyczyna sprawcza jego istnienia i działania, a także, że działa Anioł, bowiem zjednoczony z Bogiem zawsze wypełnia Jego wolę i działa Jego mocą. Bóg dzieli się swoją władzą i mocą z Aniołami i ludźmi, a to świadczy o Jego świętości, mądrości i dobroci. Spiesząc nam z pomocą nasz Anioł Stróż, czy też Anioł Stróż Polski wspierając mieszkańców Polski, zawsze pozostają w jedności z Bogiem i są wspierani przez całą wspólnotę anielską. W ten sposób Bóg, obecny w Aniołach, działa w nich i przez nich okazuje swą moc i świętość – oni przejawiają Jego zewnętrzną chwałę.

Zadaniem Sodalicji Anioła Polski jest wprowadzanie Chrystusa w życie społeczne naszego narodu. Tylko ten ochrzczony pozwoli Chrystusowi wchodzić w życie gospodarcze, polityczne i kulturalne naszej Ojczyzny, który sam oddał się Mu i Bóg króluje w jego osobie, o co modlimy się w modlitwie Ojcze nasz. Jezus stwierdza: „Królestwo Boże jest bowiem pośród was (dosłownie: jest wewnątrz was)” (Łk 17, 21). Boża ekonomia, czyli sposób postępowania Boga jest następujący: Chce zbawiać jednych przez drugich, podobnie jak zbawił i uświęca wszystkich ludzi przez ofiarę Chrystusa (Hbr 10, 10). Aniołowie Stróże swymi oświeceniami wspierają naszą wiarę w Boga zamieszkałego w nas i dają nam natchnienia do dobrego działania. Postępując zgodnie z nimi i wypełniając wolę Boga, przejawiamy Jego świętość, czyli stajemy się Jego zewnętrzną chwałą. Nie zwiększamy świętości Boga, On sam w sobie jest nieskończenie Święty. Lecz współpracując z Nim, razem z Aniołami przejawiamy na zewnątrz Jego świętość, wszechmoc i miłość.

Test dla Anioła

Świątobliwa Siostra Roberta Babiak (+1945) ze Zgromadzenia Sióstr Służebniczek NMP Niepokalanie Poczętej w Starej Wsi, otrzymując poznanie w świetle Bożym, pisze, że „doskonałości Bożych jest więcej aniżeli gwiazd na niebie, więcej niż wszystkich rzeczy stworzonych w niebie i na ziemi” (W oceanie miłości i miłosierdzia Trójcy Przenajświętszej. Dziennik duchowy, Stara Wieś 2005, nr 325). Miała częste wizje Aniołów i swego Anioła Stróża. „W kaplicy Aniołowie powiedzieli mi, że zawsze są ze mną, lecz tylko w potrzebie zjawiają się (widzialnie), bo nie chcą duszy przeszkadzać w obcowaniu z Bogiem. Że każdej duszy sprawiedliwej ukazywaliby się jawnie, lecz to byłoby szkodliwe, bo dusza uwięziona w ciele zmysłowym przywiązywała by się do Anioła, a Bóg pragnie być umiłowanym ponad wszystko – według sprawiedliwości” (tamże, 533). Siostra Roberta zaznacza: „Otrzymałam oświecenie, że Aniołowie przeszli w niebie próbę na podstawie 2 przykazań (…) Gdy im Bóg przedstawił swego Syna w naturze ludzkiej, zawrzała wśród nich straszliwa nienawiść do tej ludzkiej natury, nienawiść do Boga, dlaczego nie przyjął ich anielskiej, o wiele doskonalszej natury niż ludzka. Zostali w ten sposób upokorzeni, unicestwieni niejako. Dobrzy Aniołowie znieśli to chwilowe upokorzenie zgodnie z wolą Bożą, ukochali naturę ludzką w Chrystusie, a za tę miłość Boga i bliźnich zostali na zawsze utwierdzeni w łasce. Natomiast źli aniołowie pozostali w wiecznej nienawiści do Boga i ludzi, jak to do dzisiaj okazują i do końca świata potwierdzać będą” (tamże, 535). Wielu ludzi z naszego pokolenia jest zniewolonych przez złego ducha. Ileż to razy ja i ty ulegaliśmy jego wpływom?

Mamy naśladować dobrych Aniołów. Oni uwierzyli w Chrystusa który, objawiając się im, w swym człowieczeństwie ukrył swoje Bóstwo. Z miłością zgodzili się, aby zamieszkał w nich, a poddając się we wszystkim Jego woli pozwolili, aby przez nich działał i uzewnętrzniał swoją świętość i wielkość. Widząc jak Chrystus pokornie służy ludziom, oni także nam służą, kochają nas i szukają naszego prawdziwego dobra. Chrystus, przychodząc do nas w Komunii Świętej prosi, aby mógł zamieszkać w naszej duszy, stać się widzialnym w świecie przez nasze człowieczeństwo i działanie zgodne z wolą Bożą. Siostra Roberta, poznając w świetle Bożym wielką pokorę Jezusa, pisze: „Zrozumiałam, że człowiek nie ma nic swojego, lecz wszystko dał mu Bóg. Teraz Jezus Eucharystyczny nie ma nic swojego, lecz wszystko daje Mu człowiek, czyli Jezus, Bóg-Człowiek, unicestwiony w Eucharystii, wstępuje do serca ludzkiego w Komunii Świętej i tu przyobleka się w ludzką postać widzialną. Człowiek daje wtedy Jezusowi swojego ducha, aby mógł wielbić i miłować Boga, daje Mu wszystkie swoje członki, aby ich używał w służbie Bogu Ojcu. Tak więc w komunikującym człowieku Jezus znajduje to, czego się wyzbył z miłości w Eucharystii. Komunia Święta jest więc mistycznym (ukrytym) wcieleniem się Syna Bożego w komunikującą osobę” (tamże, 706). Bóg z upodobania i miłości do nas daje nam to wszystko co posiada. Chrystus, przychodząc w Komunii Świętej prosi abyś Mu użyczył swego człowieczeństwa. Zamieszkując w twej duszy, daje ci udział w swoim Boskim życiu, byś wraz z Nim i wszystkimi Aniołami uwielbiał Ojca w Duchu Świętym. Prosi, abyś Mu pozwolił stać się widzialnym przez twoje człowieczeństwo i, działając zgodnie z wolą Bożą, przejawiał Jego świętość.

Modlitwa to nie wszystko

Siostra Roberta, wnikając w przykazanie miłości, mówi do Jezusa: „Ja nie mogę być szczęśliwa nawet w Tobie, póki nie zbawisz tych ogromnych rzesz ludzkich, bo to są moi bliźni, a Twoimi oni być mają” (tamże, 485). Przykazanie miłości Boga i bliźnich wymaga, abyśmy się całkowicie oddali Bogu, bo wtedy możemy lepiej służyć drugim. Siostra Roberta pisze, że kto nie troszczy się o swe zbawienie „grzeszy nie tylko przeciw miłości Bożej, ale też przeciw miłości bliźniego, a to z tej przyczyny, że każda święta dusza w niebie będzie powodem radości tak Pana Boga jako też Aniołów i wszystkich Świętych” (tamże, 490). Kiedy indziej poznała, że w drabinie, którą Jakub ujrzał we śnie (Rdz 28, 10-22), „dwie długie belki oznaczały przykazanie miłości Boga, poprzeczne stopnie – miłość bliźniego (…) Jak nie ma drabiny bez podłużnych belek ani bez stopni, tak nie można dostać się do nieba, nie zachowując dwóch przykazań, które są nieodłączne od siebie”. (…) „Miłując bliźniego czynimy to, co czyni sam Bóg, który nas miłuje. Jest to naśladownictwo Boga i ujawnienie Jego miłości ku stworzeniom” (tamże, 750, 752).

Bóg nam objawił, że miłość Boga i bliźniego są nierozłączne. Sodalicja na to właśnie kładzie duży nacisk. Wielu uważa, że sprawdzianem ich miłości do Boga jest modlitwa i różne praktyki pobożne. Modlitwa jest niezbędna, lecz nie jest ostatecznym sprawdzianem miłości. Jak trzeba napełnić zbiornik samochodu benzyną, tak modląc się napełniasz się poznaniem woli Boga i otrzymujesz Jego moc do dobrego działania. Jednak decydującym jest dokąd pojedziesz tym samochodem: do pracy, do wypełnienia swych obowiązków, czy też kraść, zdradzać współmałżonka i szkodzić bliźniemu. Potrzeba ci modlitwy, lecz sprawdzasz swą miłość do Boga miłując bliźnich, czyli szukając ich prawdziwego dobra. Masz zdążać do Boga razem z innymi! Chrystus zbawia wszystkich, a nie tylko ciebie. Ci, którzy należą do Sodalicji Anioła Polski, przez wstawiennictwo Anioła Stróża Polski, codzienną modlitwą za wszystkich Polaków, a zwłaszcza za posłów, senatorów i rządzących, chcą wypraszać im światło i pomoc Bożą do czynienia wszystkiego w prawdzie, do stanowienia ustaw zgodnych z 10 Przykazaniami, do wspomagania wszystkich mieszkańców Ojczyzny, a zwłaszcza najbiedniejszych. Chcą szerzyć nabożeństwo do Aniołów, zwłaszcza do Anioła Polski. Streśćmy: Tak kochasz Boga, jak troszczysz się o dobro swoich bliźnich, a szczytem tego dobra jest pomagać im w drodze do Boga i do zjednoczenia się z Nim. Jeśli masz więcej pytań odnośnie Sodalicji Anioła Polski – zadzwoń: tel. 604 251 565.

Ks. Marian Polak CSMA

Moderator Generalny Sodalicji

Artykuł ukazał się we wrześniowo-październikowym numerze „Któż jak Bóg” 5-2012. Zapraszamy do lektury!