Nie ma jak zapach kawy o poranku. Dla ducha natomiast nie ma nic piękniejszego niż modlitwa wzniesiona do Pana. Proponuję trzy krótkie modlitwy, które sprawią, że o poranku staniesz na nogi i odzyskasz siły do działania.
Ps 16:8 Stawiam sobie zawsze Pana przed oczy, nie zachwieję się, bo On jest po mojej prawicy.
Jezu, nie dozwól, abym odłączył się dzisiaj od Ciebie. Naucz mnie, jak wybierać Twoją drogę. Pomóż mi kierować się Twoim słowem. Daj siłę, abym nie wybierał mojej woli, moich pragnień, moich pomysłów, ale wybierał tylko to, co Twoje. Daj mi umiejętność dobrego wykorzystywania okazji do powiększania Twojej chwały!
2 Tm 1:7 Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, i trzeźwego myślenia.
Panie, podtrzymuj mnie, gdy słabnę. Umacniaj, gdy przestaję wierzyć w to, co robię. Nie pozwól, abym się poddał zwątpieniu. Daj mi radosnego ducha i łagodne usposobienie, abym w każdym spotkanym człowieku budził nadzieję i radość.
Jk 1:5 Jeśli zaś komuś z was brakuje mądrości, niech prosi o nią Boga, który daje wszystkim chętnie i nie wymawiając; a na pewno ją otrzyma.
Prawdziwa Mądrości, oświeć mój umysł swoją prawdą, zapal serce swoją miłością, natchnij moją wolę odwagą. Ubogać moje życie duchem służby. Wybacz to, co złe, uświęć mnie i rozkaż, kim mam być. Amen.
ks. Mateusz Szerszeń CSMA