Szlak pielgrzymkowy określany przez jednych jako Via michaelica, przez innych bardziej poetycko zwany Mieczem Archanioła lub Mieczem Świętego Michała, nie jest w Polsce spopularyzowany i nigdy nie cieszył się takim zainteresowaniem, jak pielgrzymowanie do Lourdes, Rzymu, Ziemi Świętej, Fatimy, La Salette czy Santiago de Compostela.
KLASZTOR ŚWIĘTEGO MICHAŁA ARCHANIOŁA W PANORMITIS
(V wiek, orientacyjna data przekształcenia świątyni Apollina w sanktuarium św. Michała Archanioła)
Klasztor w wiosce Panormitis na wyspie Simi w archipelagu Dodekanez jest najmniej znanym obiektem na całym opisywanym tu szlaku. Położny jest tuż przy linii brzegowej i najpopularniejszy sposób dotarcia tutaj to droga morska z Bari do Aten lub na Kretę, a stamtąd kilkunastogodzinna „przejażdżka” promem. Grecka wyspa Simi znajduje się w południowo-wschodnim rejonie Morza Egejskiego, około 50 kilometrów na północ od Rodos. Dlatego też wycieczki-pielgrzymki zazwyczaj proponują w programie obydwa te punkty.
Nazwa wyspy pochodzi od imienia żony Posejdona, nimfy Syme. Obecnie tę uważaną za jedną z najpiękniejszych na całym Morzu Egejskim wyspę zamieszkuje ok. 2 tys. osób. W czasach przechrześcijańskich znajdowało się tu bardzo popularne w kulturze helleńskiej i hellenistycznej miejsce kultu Apollina i wspaniała poświęcona temu bóstwu świątynia. W V wieku naszej ery została ona zgodnie z ogólną zasadą (a grecką w szczególności, bo wydane w roku 435 rozporządzenie cesarza Teodozjusza II nakazywało rozbiórkę świątyń pogańskich i wystawianie na ich fundamentach kościołów chrześcijańskich) przekształcona w świątynię chrześcijańską poświęconą św. Michałowi Archaniołowi.
Nie wiadomo dzisiaj jak ta pierwotna budowla wyglądała, bo została całkowicie przebudowana w XVIII wieku w stylu weneckim. Na wyspie osiedlili się w roku 1377 joannici, zakonnicy-rycerze kładący podwaliny szpitalnictwa w chrześcijańskiej Europie, a zarazem świetni żeglarze. Przebywali tu jednak stosunkowo krótko, bo w roku 1522 wyspa znalazła się pod okupacją turecką. W ręce odrodzonego państwa greckiego trafiła dopiero w roku 1947.
Nazwa klasztoru Panormitis odsyła do cudownej ikony Wodza Aniołów czczonej na wyspie. Obecnie pełni tu posługę kilkudziesięciu mnichów obrządku wschodniego i w powszechnej opinii doskonale wywiązują się z powierzonych im zadań, tak w wymiarze duchowym jak i gospodarczo-organizacyjnym. Liczba odwiedzających to miejsce pielgrzymów jest spora, a dominują, co zrozumiałe, Grecy. Główne uroczystości odbywają się 8 listopada (druga data przypada na dzień Zesłania Ducha Świętego), a szczególnej czci doznaje wspomniana cudowna srebrna ikona Taksiarchisa, wyobrażająca św. Michała jako patrona rybaków, żeglarzy i całej wyspy Simi. Bezwzględnie przestrzegany jest przez zakonników wymóg posiadania przez odwiedzających odpowiedniego stroju oraz zakaz fotografowania. Wśród turystów z kolei dominują inne nacje, szczególnie Włosi. Osobliwością jest zbiór butelek z modlitwami i prośbami wrzucanych przez żeglarzy do morza, a przedziwnie wyrzucanych na przyklasztorny brzeg. Klasztor jest dobrze widoczny już z dużej odległości z pokładów przybijających do brzegu promów za sprawą charakterystycznej wysokiej wieży należącej do kompleksu.
Na wyspie Simi znajduje się jeszcze drugi kościół pod wezwaniem św. Michała: w wiosce Roukounioti. Niestety, przy objazdowych przejażdżkach promem turyści otrzymują niecałą godzinę na zwiedzenie klasztoru w Panormitis i muzeum klasztornego. Wszyscy obowiązkowo odwiedzają wspomnianą cudowną trzymetrową ikonę św. Michała.
Na zakończenie proponuję sugestywny opis globtroterki Anety Studzińskiej, zamieszczony na jej blogu Zawsze w podróży: „Przed wejściem do cerkwi długa kolejka. Grecy z poważnymi, nabożnymi minami, niektórzy z miotłami w rękach czekają cierpliwie, aby za chwilę znaleźć się w środku. Po co im te miotły? Sprzątają podłogę, aby oczyścić swoją duszę, zmazać swoje winy i zacząć wszystko od nowa. To najprostsze wyjaśnienie, na jakie natrafiłam.
Ludzie pielgrzymują tu z całego archipelagu, aby poprosić patrona kościoła o zdrowie lub inne dary. Srebrno-złota ikona Archanioła jest miejscem, gdzie zbiera się najwięcej ludzi. Płaczą, całują ikonę, modlą się, czuć atmosferę zadumy. Pomimo tłumów, we wnętrzu panuje mistyczny nastrój. Wszystkie ściany i sufit są wymalowane biblijnymi freskami, na sznurach wiszą liczne dary wotywne od tych, którzy chcieli podziękować za pomoc. Archanioł Michał, stojący ponad wszystkimi aniołami, wojownik z mieczem w jednej dłoni i trzymający postać małego dziecka w drugiej, trzyma duszę ludzką i zabiera ją do wymarzonego nieba. Depcze diabła, nie boi się niczego. Nie można sobie wymarzyć lepszego obrońcy. Nie dziwię się ludziom powierzającym mu swoje tajemnice i troski. Każdy z proszących ma respekt i wie, że gdy coś obieca w zamian za pomoc, musi to spełnić, gdyż archanioł ma groźny przydomek «Złodziej ». Równie łatwo może odebrać to, co darował, gdy się o nim zapomni”.
GÓRA KARMEL
(wysokość 546 metrów n.p.m., rok 1156 to oficjalna data założenia katolickiego zakonu kontemplacyjnego Marii Panny z Góry Karmel, rok 1631 to data ponownego przybycia karmelitów)
Sławna Góra Karmel wznosi się nad Zatoką Hajfy i rozlega się stąd piękny widok na Morze Śródziemne. To tutaj w IX wieku p.n.e. miała miejsce według tradycji biblijnej zwycięska dysputa proroka Eliasza z kapłanami i wróżbitami Baala. Usadowiona tu świątynia karmelitańska kończy najdłuższy szlak michalicki świata, jest jego ostatnim punktem na południu, niejako rękojeścią symbolicznego anielskiego miecza. Kościół na Karmelu nosi nazwę Stella Maris (Gwiazda Morza). Życie kontemplacyjne istniało tu od pierwszych wieków chrześcijaństwa. Zamieszkali na zboczach pustelnicy nie wchodzili jednak w żadne struktury zakonne. Trwali jako indywidualni i niezależni pokutnicy, nawiązując do radykalnych postaci ruchów pustelniczych w Syrii i Palestynie, o wiele bardziej skrajnych od anachoretyzmu egipskiego.
Po ukonstytuowaniu się w XII wieku katolickiego zakonu na Górze Karmel, założono na stałe osiedlenie mnichów w Palestynie, ale trudna sytuacja polityczna i krwawe prześladowania muzułmańskie zmusiły zakonników do opuszczenia Świętej Góry. Ci, którzy pozostali na miejscu, zginęli śmiercią męczeńską. Klasztor został spalony, a jako datę przymusowej emigracji do Europy przyjmuje się rok 1238.
Po kilkuwiekowej przerwie, w związku z zawartym w regule zakonnej głębokim kultem św. Eliasza i intensywnymi staraniami o odbudowanie w tym miejscu sanktuarium, zakonnicy karmelitańscy pojawili się tutaj ponownie w XVII wieku, aczkolwiek od samego początku doświadczali samych trudnych chwil. Prawie ukończony już klasztor padł ofiarą wojny domowej. W roku 1775 roku, podczas zamieszek Abu Dahaba z Zahirem, napadnięto na obiekt, zakonników wypędzono, poważnie zniszczono budowlę i okalające mury. Wybuch rewolucji francuskiej pod koniec XVIII wieku miał również ponury wpływ na dzieje Góry Karmel. Podczas wyprawy Napoleona do Egiptu (1799) wojska napoleońskie zajęły Hajfę i przekształciły zabudowania klasztorne w szpital wojskowy. Po odejściu Francuzów, kolejną plagą okazali się muzułmanie. Napadli oni na klasztor i wymordowali pozostawionych tam chorych, zniszczyli budynki. Mnisi na pewien czas powrócili do Europy.
Zbawienny dla zakonników okazał się rok 1825, kiedy, na prośbę króla francuskiego Karola X, sułtan turecki zgodził się na odbudowę klasztoru. Zgodnie z życzeniem fundatora, wspomnianego króla francuskiego, nowy obiekt miał być jednocześnie sanktuarium, klasztorem, hospicjum dla pielgrzymów i podróżnych, szpitalem i fortecą. Kamień węgielny położono 1 czerwca 1827 roku. Obecnie istniejąca świątynia została poświęcona w roku 1836. Kiedy cztery lata później Turcja odzyskała Palestynę, zakonnicy, dzięki przychylnej opinii mieszkańców Hajfy i okolicznych miejscowości, nie zostali poddani prześladowaniom. W 1841 karmelici rozpoczęli starania o nabycie sąsiadującego z klasztorem pałacu Abdallaha. Odżył wówczas dawny konflikt między prawosławnymi i łacinnikami. Wspierani przez Rosję prawosławni byli gotowi zapłacić wysoką cenę za pałac. Karmelici odwołali się do Istambułu i do pomocy władz francuskich. Ostatecznie to oni otrzymali prawo do pałacu, służącego zrazu jako hospicjum dla pielgrzymów. Karmelici w roku 1856 roku kupili szczyt Góry Karmel i zbudowali tam kaplicę z maleńkim klasztorem o nazwie Sacrificium. Od tego czasu na Karmelu nieprzerwanie kwitnie życie duchowe, a posługuje tu kilkudziesięciu zakonników.
W duchowości karmelitańskiej kluczowa rola przypada prorokowi Eliaszowi i Najświętszej Maryi Pannie, a św. Michał jawi się jako jej niezłomny rycerz i obrońca, pogromca smoka czyhającego na Niewiastę. Nazwa Stella Maris pojawiła się w roku 1864, kiedy karmelici wystawili przy klasztorze latarnię morską. Obecnie miejsce to jest czczone przez chrześcijan, Żydów i muzułmanów.
Sanktuarium na Karmelu, jako jedyne z siedmiu stanowiących Szlak Miecza, nie jest w żadnej części poświęcone św. Michałowi Archaniołowi. Jedynym więc zwornikiem Karmelu z pozostałymi punktami szlaku michalickiego jest położenie geograficzne – wyznaczony na „świętej linii miecza” punkt południowy. Nie udało mi się znaleźć na Karmelu żadnych szczegółowych miejsc związanych lub poświęconych Wodzowi Aniołów, a analogie przytaczane przez Artura Żaka (autora polskojęzycznej książki o Szlaku św. Michała) między Eliaszem a Michałem są ogólne i niewystarczające.
W klasztorze znajdują się liczne malowidła sufitowe przedstawiające Eliasza i słynny wóz ognisty, którym odjechał on do nieba. Znajdziemy króla Dawida z harfą, wielkich proroków Izraela – Izajasza i Ezechiela, znajdziemy Matkę Bożą i Świętą Rodzinę, ewangelistów. Pod kościołem usytuowana jest grota proroka Eliasza, naprzeciwko świątyni zaś druga i większa grota, w której prorok przygotowywał się do zwycięskiej dysputy z kapłanami Baala. W ogrodzie przyklasztornym znajduje się piramida, symboliczny grób francuskich żołnierzy poległych w czasach kampanii napoleońskiej, ale żadnego tropu michalickiego nie odkryłem. Do klasztoru najłatwiej można dojechać kolejką linową, której dolna stacja znajduje się przy nadmorskiej promenadzie.
Herbert Oleschko
Artykuł ukazał się w dwumiesięczniku „Któż jak Bóg” 3/2023