WOJSKO W BIAŁYCH SZATACH PRZEPĘDZA TATARÓW W BLIZNEM | Medytacja XXVII

MEDYTACJA DWUDZIESTA SIÓDMA

WOJSKO W BIAŁYCH SZATACH PRZEPĘDZA TATARÓW W BLIZNEM

W roku 1596 krakowscy Bernardyni zaprowadzili przy swoim kościele rycerskie „Bractwo św. Michała”, które wnet rozeszło się szeroko po kraju i skupiło w sobie niemal wszystką brać rycerską. Znamienną jest rzeczą, że około pięćdziesiąt lat przedtem niektóre chorągwie zaczęły uży­wać skrzydeł, które husarze nosili przytwierdzone, u ramion. Te skrzydła, które rozpowszechniły się później przez owo bractwo we wszystkich od­działach, stały się widomym znakiem, że wojenności Polskiej służącej zawsze tylko „potrzebom Pańskim”, hetmanił zawsze św. Michał Archanioł.

ŚWIĘTY MICHAŁ ARCHANIOŁ (fragmenty)[1]

Jaka cisza… Umilkł chrzęst i łopot –

Wódz zwycięski dzikich skał krawędzie

Tłoczy twardo nieulękłą stopą

Aż z nich życia strumienie dobędzie.

Końcem miecza drąży w zimnym głazie
Dla ziarenka przytulną szczelinę –
Bój prowadzi przeciwko zarazie,
Płaszcz opieki nad ziemią rozpina…

Rozbłyskuje srebrna aureola

Nad ciemnością chropawych rozwalin –

Wnet dla życia rozbudzą się pola

Wnet się światła nad ziemią zapalą.

Kwiat miłości w sercach się rozwinie

Suchą pustkę czar życia pokona

Święty zwiąże jadowitą żmiję

Tu na ziemię z obłoków strąconą –

Na początku sierpnia 1605 r. król szwedzki Karol IX wylądował na brzegu inflanckim z 14.000 jazdy i 10.000 piechoty. Chodziło mu o zdobycie Rygi i opanowanie Inflant. Przeciwko tej potędze zuchwałego najeźdźcy ruszył hetman Karol Chodkiewicz. „Ten atoli – pisał na łamach czasopisma „Powściągliwość i Praca” w roku 1929 ks. Stanisław Staich[2]– miał tylko 3.400 rycerstwa wielce znużonego, bo dla braku poparcia z kraju, żywiącego się już ścierwem końskiem. Nie mając innego wyjścia, jak tylko w rozpaczli­wym boju wszystko stracić, albo też wszystko odzyskać, zarządził wielki hetman w obozie pod Kircholmem czterdziesto-godzinne nabożeństwo, podczas którego całe wojsko przystępowało do stołu Pańskiego, a on sam przez siedm godzin na kolanach przelewał łzy przed Najśw. Sakramentem.

Pokrzepiony na duchu, wydał hasło do boju. Gdy wojsko stanęło już w szyku, hetman wysłuchał jeszcze pod namiotem Mszy św. W czasie tej Mszy św. nadciągnął niespodzianie książę kurlandzki Fryderyk, który przepłynąwszy wpław Dźwinę, przywiódł hetmanowi 300 jazdy. Widok tych posiłków napełnił otuchą serca polskiego rycerstwa. Niebawem atoli zaczęły się przedbitewne harce… Gdy nadszedł odpowiedni moment, w której garstka polskiego rycerstwa miała się rzucić na sześćkroć liczniejszego wroga, bogobojny hetman polecił jeszcze sprawę opiece św. Michała, ślubując, że w razie zwycięstwa zbuduje ku czci świętego kościół. Bóg ślub przyjął. W czterogodzinnej walce poległo 9.000 Szwedów, a Karol IX ledwie z życiem uszedł. Z polskiej strony wielu było rannych, lecz zabitych nie było nad stu. Oręż polski okrył się chwałą. Było to jedno z najwspanialszych zwycięstw i wypadek „raczej na podziw narodów, niżeli na wiarę dziejową zasługujący”.

Karol Chodkiewicz, wywiązując się z uczynionego ślubu, zbudował w Nieświeżu kościół św. Michała, obok którego rektor Kolegium Jezuitów nieświeskich, O. Michał Ginbiewicz pobudował w r. 1648 dziewięć kaplic ku czci dziewięciu chórów anielskich. Odtąd też całe wzgórze, na którem wznosi się owa świątynia, zostało nazwane „Górą św. Michała”.

Kaplica Świętego Michała Archanioła w Bliznem

Przy bieszczadzkiej trasie wiodącej z Rzeszowa do Sanoka, osiem kilometrów przed Brzozowem, wzdłuż rzeki Stobnicy, położona jest wieś Blizne. Historyczną i zabytkową chlubą Bliznego jest drewniany kościół pw. Wszystkich Świętych, zbudowany prawdopodobnie w połowie XV w., w stylu późnogotyckim. W odległości dwóch kilometrów od zabytkowego piętnastowiecznego kościoła gotyckiego, przy drodze łączącej Blizne z Golcową, wznosi się góra św. Michała, przez miejscowych nazywana „Michałkiem” (423 m n.p.m.).

Z miejscem tym wiąże się legenda o napadzie Tatarów i cudownym ocaleniu ludzi, którzy tu szukali schronienia. Legenda ta została w 1699 roku zapisana w księdze wizytacyjnej biskupa przemyskiego Jerzego Albrechta Denhoffa. Jej polskie tłumaczenie brzmi następująco: „Do tego samego kościoła należy kaplica Świętego Michała Archanioła, zbudowana na górze i gruncie plebańskim przez sławnego Józefa Nałogowskiego, proboszcza bliźnieńskiego, z okazji cudu w czasie najazdu Tatarów roku Pańskiego 1624, którzy około uroczystości św. Michała Archanioła rozbili obóz w pobliskiej wsi Różanka. Stamtąd napadali na najbliższą wieś Blizne, uprowadzili w jasyr 60 ludzi. W miejsce obecnej kaplicy Świętego Michała Tatarzy zostali przepędzeni w cudowny sposób przez wielka liczbę wojska w białych szatach. Przerażeni jeńcy, oddani w opiekę św. Michała przez Przewielebnego Księdza Proboszcza, bez żadnych szkód i w pełnej liczbie powrócili do domów, przyrzekając szczególną wdzięczność św. Michałowi. Z tej samej pobudki i wdzięczności proboszcz zbudował na miłej górze kaplicę ku wiecznej pamięci na podobieństwo kaplicy Świętego Michała na Górze Gargano”[3].

Od tego czasu, wzgórze bliznieńskie stało się miejscem kultu św. Michała Archanioła. W doroczne jego święto, 29 września odprawiano uroczystą Sumę z wystawieniem Najświętszego Sakramentu i procesją eucharystyczną. W nabożeństwach tych uczestniczyli zazwyczaj mieszkańcy wszystkich okolicznych wiosek. W latach 1760 r – 1778 r. (kasata józefińska) posługę przy kaplicy wypełniali ojcowie i bracia Kapucyni z Krosna. W połowie XVIII w., biskup przemyski Wacław Sierakowski polecił rozebrać dotychczasową drewnianą kaplicę, a na jej miejscu wystawił murowaną świątynię pw. Zjawienia Świętego Michała Archanioła.

Postać św. Michała jest wpisana w tradycję i kulturę ziemi bliźnieńskiej (patronuje miejscowej szkole) i podkarpackiej. W niedalekim Miejscu Piastowym, powstały dwa zgromadzenia zakonne męskie i żeńskie założone przez bł. Bronisława Markiewicza, którym patronuje św. Michał Archanioł. W roku 2007 bp przemyski Józef Michalik ustanowił w Miejscu Piastowym pierwsze w Polsce sanktuarium św. Michała Archanioła.

Święty Michale Archaniele, pogromco szatana, ducha pychy, pomóż mi zwalczyć mój egoizm, który nie chce poddać się Bogu i Jego świętej woli.

Wstawiaj się za mną do Pana, abym zachwycony Bogiem wołał do Niego w każdej chwili mego życia: Któż jak Bóg! Amen.

Kapłan: Pan z wami.

Niech was błogosławi Bóg wszechmogący, Ojciec i Syn, † i Duch Święty. W. Amen


[1] Ks. F. Ochała, Święty Michał Archanioł (fragmenty), w: O Bronisławie, ogniu naszych serc, Kraków 2011, s. 30.

[2] Ks. Władysław Staich, Święty Michał w dziejach Polski, Powściągliwość i Praca, rocznik XXIII, Miejsce Piastowe 1929, s. 129-133.

[3] https://blizne.edupage.org/about/?subpage=1, [dostęp 10.05.2021].