MEDYTACJA DWUDZIESTA CZWARTA
O OPIECE ANIOŁÓW NAD KOŚCIOŁEM
Aniołowie towarzyszyli nie tylko Jezusowi, ale również młodemu Kościołowi, który zwłaszcza w swoich początkach, opierał się i korzystał „z tajemniczej i potężnej pomocy aniołów”[1] (KKK, 334). Przykładem może tu być Piotr – pierwszy papież, prześladowany przez króla Heroda Agryppę I. Kiedy wnuk Heroda Wielkiego kazał ściąć Jakuba Apostoła, brata Jana i syna Zebedeusza, aby w ten sposób przypodobać się żydowskiej elicie religijnej, kolejną jego ofiarą miał być pierwszy papież spośród Apostoł Piotr. Bóg jednak miał swoje plany względem niego i w nocy, kiedy on spał, zjawił się anioł Pański i dopomógł mu w jego uwolnieniu z więzienia (Dz 12, 7). Aniołowie są obecni w dziejach młodego Kościoła w Jerozolimie: przekazują Boże rozkazy i obietnice, uczestniczą w misji głoszenia Ewangelii.
Uwolnienie świętego Piotra[2]
wystarczyłoby
jakoś przerobić strażników
a tu nic: anioł
w dodatku nie znika za bramą
ale idzie z tobą ulicą
do najbliższego rogu
świecąc w ciemności tak że policja
musiałaby nie mieć oczu
cuda jeśli już się zdarzają
to mają własny scenariusz
a swoją drogą
jak przejść kawałek drogi z aniołem
i potem przyjść do siebie
co dalej
jak iść
kiedy odejdzie anioł
i zacznie się następna przecznica
reklamy sklepy bary
z wyraźnie gorszym towarzystwem
Nowy Testament uwydatnia przede wszystkim zadania aniołów w związku z mesjańskim posłannictwem Chrystusa. Dotyczy to naprzód tajemnicy wcielenia Syna Bożego, co widzimy przy zapowiedzi narodzenia Jana Chrzciciela (por. Łk 1,11), przy zwiastowaniu narodzenia samego Chrystusa (por. Łk 1,26), w wyjaśnieniach i radach udzielonych Maryi i Józefowi (por. Łk 1,30-37; Mt 1,20-21), we wskazaniach danych pasterzom w noc Bożego Narodzenia (Łk 2,9-15) oraz wobec zagrożenia Nowonarodzonego ze strony Heroda (por. Mt 2,13). Ewangelie mówią o obecności anielskiej podczas czterdziestodniowego postu Jezusa na pustyni (por. Mt 4,11), a także podczas modlitwy w Ogrójcu (por. Łk 22,43). Po zmartwychwstaniu Chrystusa anioł pod postacią młodzieńca mówi do niewiast, zaskoczonych faktem pustego grobu: „Nie bójcie się! Szukacie Jezusa z Nazaretu, ukrzyżowanego; powstał, nie ma Go tu. […] idźcie, powiedzcie Jego uczniom” (Mk 16,6-7). Dwóch aniołów ujrzała także Maria Magdalena, która została wyróżniona, gdyż ukazał się jej także sam Jezus (por. J 20,12-17; Łk 24,4). Również przy wniebowstąpieniu aniołowie „przystępują” do Apostołów po odejściu Chrystusa, aby im powiedzieć: „Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba” (Dz 1,11). Są to aniołowie życia, męki i chwały Chrystusa[3]. „Można powiedzieć, powie św. Jan Paweł II, że aniołowie jako czyste duchy uczestnicząc — w sobie właściwy sposób — w świętości samego Boga, otaczają w kluczowych momentach Chrystusa i towarzyszą Jego zbawczemu posłannictwu wobec ludzi. W taki właśnie sposób mówi o nich cała Tradycja i zwyczajne nauczanie Kościoła, przypisując aniołom ów szczególny charakter i ową funkcję mesjańskiego posłannictwa”[4]. I tak jak Aniołowie byli obecni od początku do końca życia Chrystusa, tak byli i pozostają obecni w życiu Kościoła i w życiu każdego z wiernych, czego przykład dają Dzieje Apostolskie, które, opisując początek Kościoła. Aniołowie przekazują Boże rozkazy i obietnice, uczestniczą w misji głoszenia Ewangelii, opiekują się papieżem Piotrem i innymi apostołami.
Cudowne uwolnienie Piotra z więzienia
Piotr został uwięziony w najcięższym więzieniu i oddany „pod straż czterech oddziałów po czterech żołnierzy każdy” (Dz 12, 4). Strzeżono go jak największego przestępcę: „skuty podwójnym łańcuchem, spał między dwoma żołnierzami, a strażnicy przed bramą strzegli więzienia” (Dz 12, 6). Straże były podzielone na cztery zmiany trzygodzinne. Dwaj ze strażników przywiązywali się z lewej i prawej strony więźnia do jego kajdan, natomiast dwaj pozostali pełnili straż przy bramie więziennej. Więźniowie po ludzku nie mieli żadnej szansy, by uciec. Piotr czekał na wyrok. W następnym dniu, po święcie Paschy Herod zamierzał zorganizować widowisko, publiczny proces i skazać go na śmierć. Trudno powiedzieć, co przeżywał Piotr w trzecim już z kolei więzieniu. Piotr miał jednak dobrych adwokatów. Podczas gdy oczekiwał na egzekucję, Kościół „modlił się za niego nieustannie do Boga” (Dz 12, 5). Cudowne uwolnienie Piotra i reakcja modlących się uczniów jest świadectwem, jak żywa była wiara w aniołów w pierwotnym Kościele. Co więcej, jest to wiara w opiekuńczą rolę aniołów wobec człowieka, wiara w aniołów stróżów. Anioł rozświetla mroki celi i ciemności wewnętrznych, jakie zapewne towarzyszyły Piotrowi (Dz 12, 7nn). Następnie trąca Piotra w bok (jak wcześniej Eliasza), budzi go, wyrywa ze snu, letargu. Sprawia, że z rąk Piotra opadają kajdany. Każe mu również przepasać się, założyć sandały i płaszcz. Piotr, gotowy do podróży, zostaje wezwany przez anioła, by szedł za nim (Dz 12, 8). Anioł nie tylko uwalnia go z więzienia, wyrywa z letargu, przygotowuje do drogi, ale bezpiecznie odprowadza do domu, do swoich.
Pobyt św. Piotra i jego uwolnienie z więzienia to obraz życia duchowe, które nie może przypominać snu w kajdanach, jest ono czuwaniem oraz gotowością do drogi. Wydarzenie to daje wierzącym nadzieję, że nawet w mrokach celi, w przeciwnościach zewnętrznych i wewnętrznych, świeci światło wiary, a Bóg posyła swego anioła, by pozwolił je dostrzec[5].
Boże, Ty z podziwu godną mądrością wyznaczasz obowiązki Aniołom i ludziom, spraw, aby na ziemi strzegli naszego życia Aniołowie, którzy w niebie zawsze pełnią służbę przed Tobą. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen
Kapłan: Pan z wami.
Niech was błogosławi Bóg wszechmogący, Ojciec i Syn, † i Duch Święty. W. Amen
Ks. Krzysztof Pelc CSMA
[1] Por. Dz 5,18‑20; 8,26‑29; 10,3‑8; 12,6‑11; 27,23‑25.
[2] Ks. Janusz Stanisław Pasierb, Uwolnienie świętego Piotra, http://michal.org.pl/czytelnia/poezja/ks-janusz-stanislaw-pasierb-uwolnienie-swietego-piotra.html, [dostęp 11.06.2021].
[3] Aniołowie w życiu Jezusa, https://pch24.pl/aniolowie-w-zyciu-jezusa/, [dostęp 11.06.2021].
[4] Jan Paweł II, Audiencja generalna, środa, 30 lipca 1986, w: [w:] Jan Paweł II naucza…, s. 31.
[5] Tamże, s. 210.