Wizja św. Katarzyny z Genui o czyśćcu. Medytacja 4

Czyściec objawia zarówno sprawiedliwość Bożą jak i Jego miłosierdzie, majestat Jego świętości, tudzież piękność cudowną nieba. Prawda o istnieniu miejsca oczyszczenia skłania nas, byśmy już tu czynili pokutę, a dobrymi uczynkami ulgę przynosili cierpieniom tych, co nas poprzedzili w zejściu z tego świata.

Oczyszczenie w ogniu Miłości. Medytacja 3

Widziałam Matkę Bożą odwiedzającą dusze w czyśćcu. Dusze nazywają Maryję „Gwiazdą Morza”. Ona im przynosi ochłodę. Chciałam więcej z nimi porozmawiać, ale mój Anioł Stróż dał mi znak do wyjścia. Wyszliśmy za drzwi tego więzienia cierpiącego. [Usłyszałam głos wewnętrzny], który powiedział: Miłosierdzie moje nie chce tego, ale sprawiedliwość każe. Od tej chwili ściśle obcuję z duszami cierpiącymi (Dzienniczek, 20).

Medytacja II – Czyściec. Największe cierpienie dusz to tęsknota za Bogiem

„Ujrzałam Anioła Stróża, który mi kazał pójść za sobą. W jednej chwili znalazłam się w miejscu mglistym, napełnionym ogniem, a w nim całe mnóstwo dusz cierpiących. Te dusze modlą się bardzo gorąco, ale bez skutku dla siebie, my tylko możemy im przyjść z pomocą. Płomienie, które paliły je, nie dotykały się mnie. Mój Anioł Stróż nie odstępował mnie ani na chwilę. I zapytałam się tych dusz, jakie ich jest największe cierpienie? I odpowiedziały mi jednozgodnie, że największe dla nich cierpienie to jest tęsknota za Bogiem”

Medytacja I. Niebo – cel naszych dążeń

«Śmierć kończy życie człowieka jako czas otwarty na przyjęcie lub odrzucenie łaski Bożej ukazanej w Chrystusie» czytamy w Katechizmie Kościoła Katolickiego. «Każdy człowiek w swojej nieśmiertelnej duszy otrzymuje zaraz po śmierci wieczną zapłatę na sądzie szczegółowym, który polega na odniesieniu jego życia do Chrystusa i albo dokonuje się przez oczyszczenie, albo otwiera bezpośrednio wejście do szczęścia nieba, albo stanowi bezpośrednio potępienie na wieki». Św. Jan od Krzyża, karmelitański mistyk i poeta powie że «pod wieczór naszego życia będziemy sądzeni z miłości»

Tęsknota za świętością

W momencie śmierci świętych mówi się, że narodzili się oni dla nieba. Ich dusze poszły prosto do nieba, a to znaczy, że już w chwili śmierci byli świętymi: Santo subito. Więcej, całe ich życie było dążeniem do świętości. Osiągnęli świętość jeszcze za swojego ziemskiego życia. Tak było również w przypadku siostry Faustyny, co potwierdził sam Jezus (Dz. 1571).

Jak dołączyć do aniołów i niebian?

Cmentarz to miejsce, na którym uświadamiamy sobie kim jesteśmy i jaki jest nasz doczesny cel. Oczywiście chodzi tylko o cel, w kierunku którego podąża nasze ciało. Bo ciało zmieści się do grobu, natomiast dzieła naszego życia do grobu się nie zmieszczą. Dzieło naszego życia to dzieło ubogacenia tysięcy serc tych ludzi, których w życiu spotkaliśmy.

Prosta droga do świętości

W życiu chrześcijanina chodzi o rozpoznanie i wypełnienie woli Bożej. Wówczas zbliżasz się do Nieba. Jego wolę odkrywasz w Dekalogu, w Piśmie Świętym, ale także w Twoich obowiązkach. O tym jest dzisiejsze Słowo.