Miecz św. Michała Archanioła (1)

Czy to tylko zbieg okoliczności? Ta tajemnicza linia św. Michała Archanioła – według legendy – odzwierciedla uderzenie miecza, którym zadał on cios diabłu, by strącić go do piekieł. Stało się to po tym, jak odbyli oni apokaliptyczną walkę w niebiosach.

Aniołowie z żydowskiego raju

Bardzo często Niebo z aniołami ukazywane jest jako świat nieróżniący się zbytnio od Ziemi i jej mieszkańców. Właściwie główna różnica jest taka, że obywatele Nieba mają doczepione skrzydła i posiadają umiejętność latania, ale poza tym wszystko jest identyczne jak na ziemskim padole. Takie wyobrażenie Nieba odnajdziemy między innymi w niezwykłej powieści Icyka Mangera „Księga Raju”.

Ten wielki Michał Archanioł…

Książka Ricciego odeszłaby w zapomnienie, gdyby nie osoba św. Ojca Pio, którego wielka zażyłość ze św. Michałem i wielki kult do Księcia Aniołów są powszechnie znane.

Żyjemy w czasach ostatecznych…

„Ks. Dolindo Ruotolo był pod wrażeniem potęgi św. Michała Archanioła. Mimo że św. Michał Archanioł jest Wodzem Wojsk Anielskich, pozostaje on jakby na drugim planie. Walka, którą prowadzi, nie jest wojną na karabiny. To wojna cnoty przeciwko grzechowi. Św. Michał pysze diabła przeciwstawia własną pokorę” – mówi Jakub Jałowiczor, dziennikarz „Gościa Niedzielnego” i autor książki pt. „Apokalipsa ks. Dolindo. Czasy ostateczne oczami wielkiego mistyka z Neapolu” w rozmowie z Karoliną Zarembą.

Po co to komentujesz?

Pod żadnym pozorem nie czytaj komentarzy! To stara zasada autorów i publicystów tworzących na potrzeby Internetu. Jednak czasami ciekawość skłania człowieka do złamania tej mądrej przestrogi. Tak też było w moim przypadku.