Odzyskać wiarę

Szymonie, Szymonie oto szatan domagał się, aby was przesiać jak pszenicę, ale ja prosiłem za Tobą, aby nie ustała Twoja wiara. Ty ze swej strony utwierdzaj swoich braci (Łk 22,31-32).

Aniołowie kontemplujący Bożą Opatrzność

„Niech się nie trwoży serce wasze. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem, i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca. A o cokolwiek prosić będziecie w imię moje, to uczynię, aby Ojciec był otoczony chwałą w Synu. O cokolwiek prosić Mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię” (J 14, 1.12-14).

Aniołowie Stróżowie wobec zła, które nas spotyka

Na świecie wciąż dzieje się tyle zła. Jest tylu ludzi, którzy chcą szkodzić innym i ich niszczyć. Kiedy patrzymy na świat, to czasem przychodzi nam do głowy pytanie o to, czy Bóg nas nie opuścił, czy może opuścili nas dobrzy aniołowie. Jest to jakaś postać rozpaczy, która dotyka nas zwłaszcza wtedy, gdy doświadczamy niezawinionego zła. Jak to więc możliwe, że aniołowie nas strzegą i jednocześnie dosięgają nas nieszczęścia?

Do spowiedzi

Tempus fugit. To już jakiś czas, gdy na falach internetowych bajtów pojawiły się doświadczenia z łagodnym spowiednikiem i kolejką do spowiedzi. Człowiek jednak pozostaje człowiekiem i do spowiedzi musi i powinien chodzić, nawet jeżeli spowiednik jest surowy, a kolejka do spowiedzi ma długość Chińskiego Muru. Jak tu jednak pokonać to dziwne uczucie, gdy trzeba podjąć decyzję o wejściu przez konfesjonał do tajemniczej rzeczywistości?