Czy osoba trzecia może być przy osobie opętanej podczas egzorcyzmu?
Jeśli tak to dlaczego?
Jeśli tak to dlaczego?
Oddalić się? Modlić się za osobę zniewoloną? W jaki sposób? Co jeśli ogarnie nas strach, lęk?
Czy osoba pozostająca w związku niesakramentalnym może być egzorcyzmowana?
W rodzinie mojego męża praktykowany jest okultyzm, silna jest tam wiara w horoskopy i zabobony.
Pewnego dnia usłyszałam we śnie głos: "Chcę, abyś pomogła mi ratować dusze". Czy mam traktować to wydarzenie jako doświadczenie mistyczne?
Mój mąż jest alkoholikiem. W alkoholowym amoku zdarzało mu się wykrzykiwać, że za nasze dzieci oddałby duszę diabłu.
Nie mówię tu oczywiście o samym egzorcyzmie, który posiada swój odrębny ryt, ale np. o modlitwie poprzedzającej egzorcyzm.
Świadectwo p. Janiny Romańskiej zajęło I miejsce w naszym Konkursie Jubileuszowym. Przypomina nam ono, że opieka Aniołów to nie tylko spektakularne cuda i widowiska, ale i codzienna, drobna pomoc, której częstokroć nie zauważamy.
Ks. Mieczysława Gładysza odwiedzam w trakcie dyżuru w Kancelarii Parafialnej. W 50 roku jaki mija od jego święceń, ks. Mieczysław nadal jest pełen sił do codziennej posługi i pracy. Z przyjemnością i wielką pasją opowiada też o jednym z bardziej…
W rodzinie mojego męża na przestrzeni lat miało miejsce kilka samobójstw. Czy mam rozpatrywać te wydarzenia w kategorii oddziaływań diabelskich?
Ojciec mojego męża należał do masonerii. Jakie skutki duchowe mogło to mieć dla jego rodziny?
Czy istnieją wspólnoty bądź grupy wsparcia dedykowane rodzinom osób opętanych? Czy mógłby mi Ksiądz doradzić jak znaleźć tego rodzaju wspólnotę?
Mój mąż jest wielkim miłośnikiem horrorów. Twierdzi, że tylko przy nich potrafi się naprawdę odprężyć. Dlaczego karmi swoją duszę tego rodzaju treściami i jakie to może mieć skutki?
Peregrynacja Figury św. Michała Archanioła po polskich parafiach stała się dla wielu wiernych okazją do głębszego zaznajomienia z duchowością anielską i osobą Anielskiego Wodza.
Po raz kolejny modlę się Nowenną Pompejańską w intencji mego uzależnionego męża. Kilka osób, widząc moją gorliwość, zaczęło się nawet nawracać. W dalszym jednak ciągu intencja, w której się modlę, pozostaje niewysłuchana. Dlaczego?
Jako diakon w czasie praktyki w Krośnie uczyłem w przedszkolu. I tam od dzieci pięcioletnich kilka razy słyszałem: „nie mam czasu”.
Czempiń to małe miasteczko (około 5000 mieszkańców) położone na południe od Poznania.
Był to dobry moment na zatrzymanie się w tej pogoni codziennego życia i zastanowienie się nad tym, co naprawdę w życiu istotne.
„To nieprawda, że w szkole jest coś innego niż dokoła nas w życiu. Szkoła i życie – to jedno”.
Są takie miejsca, w których czas płynie inaczej, gdzie nie dociera pośpiech, chaos i zgiełk – nieodłączni towarzysze życia większości ludzi.